Po godzinie 14:00 jednak w ślad za spadającym eurodolarem polska waluta wyraźnie traciła na wartości. Kurs EUR/PLN ustanowił dzienne maksimum na poziomie 4,4460, natomiast USD/PLN zwyżkował do 3,3700.
Pomimo bardzo słabych danych o dynamice PKB (gospodarka amerykańska skurczyła się w pierwszym kwartale 2009 o 6,1% kw/kw), wśród inwestorów panował stosunkowo duży optymizm. Sentyment inwestycyjny poprawił się po tym, jak Fed poinformował wczoraj w komunikacie po ogłoszeniu decyzji w sprawie stóp procentowych, że widzi poprawę w amerykańskiej gospodarce. Kurs eurodolara od środowego minimum na poziomie 1,3120 zyskał ponad 2,5 figury i ustanowił dzienne maksimum w okolicach 1,3380. W drugiej połowie sesji europejskiej obserwowaliśmy jednak wyraźną korektę, znoszącą znaczną część wcześniejszych wzrostów. O godzinie 14:30 na rynek napłynęły tygodniowe dane makroekonomiczne z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu, zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła z 640 do 631 tysięcy. W dniu jutrzejszym ze względu na święto pracy należy spodziewać się znacznie mniejszej płynności na rynku walutowym w trakcie sesji europejskiej. Pomimo święta w większości państw Starego Kontynentu, ze Stanów Zjednoczonych napłyną istotne dane dotyczące zamówień w przemyśle oraz zamówień na dobra trwałego użytku. Oprócz tego opublikowany zostanie wskaźnik nastrojów Uniwersytetu Michigan.
Sporządzili
Piotr Sałata
Joanna Pluta