Tradycyjnie zarysował się wyraźny dwugłos pomiędzy wypowiedziami przedstawicieli rządu a poglądami prezydenta. Minister Finansów Jacek Rostowski twierdzi, że rząd utrzyma deficyt fiskalny na planowym poziomie, który wynosi 18 mld złotych. Przeciwnego zdania jest Prezydent Kaczyński, według którego nowelizacja budżetu już jest spóźniona i będzie konieczna w najbliższym czasie. Dodał, że „przyjęcie euro nie jest panaceum na bolączki kryzysu”, a taka operacja byłaby dla Polski „wielce ryzykowana”. O złotym wypowiadał się także premier Tusk, który twierdzi, że obecny poziom kursu EUR/PLN daje szanse polskiemu eksportowi, natomiast spadek wahań notowań złotego jest korzystny dla osób mających kredyty w walutach obcych. O godzinie 14:00 został opublikowany wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, który w kwietniu wzrósł z -8 pkt. w do -5 pkt. Złoty jednak nie zareagował na powyższą publikację.
Podczas dzisiejszej sesji eurodolar kontynuował wzrosty podejmując próby przełamania kolejnej psychologicznej bariery na poziomie 1,4000. Jeżeli uda się na trwałe przełamać ten opór wartość euro względem dolara zyska potencjał do dalszej silnej zwyżki. Wzrosty eurodolara hamowała wypowiedź przedstawiciela agencji ratingowej Mood's, który twierdzi, że wprawdzie istnieje ryzyko obniżki ratingu dla Stanów Zjednoczonych w przyszłości, jednak nie spodziewa się takiej decyzji w tym roku.
Sporządzili:
Piotr Sałata
Marcin Ciechoński
