ECM: Poprawa na płaszczyźnie czynników zewnętrznych wspiera złotego

Publikacja: 14.07.2009 11:21

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Sytuacja na rynkach akcji zmienia się jak w kalejdoskopie. I tak inwestorzy chyba już zapomnieli o przygnębiającej i ponurej końcówce ubiegłego tygodnia, a koncentrują się teraz na sprawach bieżących. A te z kolei zostały zdominowane przez amerykańską analityk sektora bankowego Meridth Whitney, która wcześniej z dużą dokładnością przewidziała kryzys gospodarzy USA. Tym razem z ust Pani Whitney usłyszeliśmy ciepły komentarz i budującą prognozę zysków dla Goldman Sachs (wyniki dzisiaj o godz.14.30) oraz pozytywne zarysowanie perspektyw dla Bank of America. I choć może wydawać się absurdalne, ale właśnie te słowa stały się pretekstem do silnych wzrostów za Oceanem, gdzie indeksy zamknęły się na przeszło 2% plusach. Poważny problem na rynku eurodolara mają niedźwiedzie, których każde próby wzmocnienia amerykańskiej waluty kończą się w okolicach 1,3900. W efekcie byki nie marnują szansy i na kilka minut przed godziną 9.00 testują opór na poziomie 1,4000. Niewątpliwie wsparciem dla posiadaczy długich pozycji na parze EUR/USD są: odreagowanie na giełdach, odbicie na ropie oraz tracący na wartości jen. Dzisiejsza sesja jest bogata w publikacje makro. Na pierwszy plan wysuwają się lipcowy indeks instytut ZEW z Niemiec oraz majowa produkcja przemysłowa z Eurolandu (prog. 1% m/m). Popołudniu natomiast uwagę inwestorów będzie przykuwała głównie czerwcowa sprzedaż detaliczna z USA (prog. 0,4% m/m).

O godzinie 08.01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3989 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] wskutek wyczekiwania na kluczowe w tym tygodniu dane makroekonomiczne praktycznie się nie zmieniła. Notowania cały czas poruszają się w pobliżu figury 1,4000. Obraz techniczny tej pary utrzymuje więc neutralny przebieg, co sugerować może, że i najbliższe godziny nie przyniosą rozstrzygnięcia kierunku. (Na dłuższych wykresach – dziennych, widoczna jest już bardzo wyraźnie konsolidacja w kształcie trójkąta – formacja odbierana jako zapowiedź kontynuacji wzrostów.) Najbliższa strefa oporu zlokalizowana jest w przestrzeni 1,4050 – 1,4070, wsparcie natomiast wykreślić można na wysokości 1,3920 – 1,3900. W pierwszej części dzisiejszego handlu (mając na uwadze zapowiedziane na godziny popołudniowe dane

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Analitycy wieszczący dalsze pogłębianie spadków na Książęcej jak na razie nie do końca mają rację. Indeks WIG20 bowiem na przekór nieprzychylnym prognozom wzrósł wczoraj o 1,27%, przy skromnych obrotach podliczonych na niecały 1 miliarda złotych. Dzisiaj natomiast kurs KGHM zostanie skorygowany o wartość dywidendy, tj. 11,7 złotego na akcję, co przekuje się blisko na 30-punktowy spadek indeksu. Złoty nadal pozostaje stabilny z presją na jego umacnianie. Zagrożenia dla polskiej waluty w postaci nowelizacji ustawy budżetowej, czy też jeszcze starszego problemu dotyczącego opcji walutowych schodzi powoli do lamusa. Czynniki, które z kolei mogą wspierać polską walutę w najbliższym czasie to ocieplenie nastrojów na rynku akcji, presja na wzrosty na rynku EUR/USD, czy też stabilna i pro spadkowa sytuacja na rynku długu (dotyczy rentowności wzdłuż całej krzywej). Swoisty katalizator ryzyka mierzony za pomocą stawek CDS dla rodzimej gospodarki również odzwierciedla powracające zaufanie inwestorów zagranicznych w przyszłe trendy na polskim rynku finansowym.

O godzinie 08.12 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,3710, a za dolara 3,1200 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] godziny sesji nocnej okazały się korzystne dla polskiej waluty. Po wczorajszym wyraźnym osłabieniu notowania wróciły w obszar charakterystyczny dla końcówki minionego tygodnia. Na rynku pary USD/PLN ceny osunęły się w rejon figury 3,1170 zarysowując właśnie w tym miejscu pierwsze lokalne wsparcie. Biorąc pod uwagę obraz techniczny tej pary w ujęciu intra day widać słabość rynku do dalszego wyraźnego umacniania złotego. Silne wsparcie mogące wyznaczać zakres dzisiejszego dołka zlokalizowane jest w rejonie figury 3,0900. Lepiej dla złotego jest też na rynku pary EUR/PLN, gdzie kurs wrócił do okolic figury 4,3700. Kluczowe wsparcie to w dalszym ciągu figura 4,3400, z uwagi jednak na poranny obraz tej pary trudno zakładać, aby niedźwiedziom (bez udziału czynników zewnętrznych) udało się sprowadzić notowania w to miejsce charakterystyczne. Najbliższy opór wykreślić można dość blisko, bo w rejonie figury 4,4000.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?