"Po piątkowej zwyżce wartości złotego, dzisiejsza sesja może przynieść odreagowanie i osłabienie złotego. Tym bardziej, że umiarkowane nastroje na azjatyckich rynkach akcji nie najlepiej rokują dla europejskich parkietów i w efekcie - dla notowań złotego" - powiedziała główna ekonomistka banku BPH, Maja Goettig.
Aktywność inwestorów będzie dziś mniejsza ze względu na dzień wolny od pracy w Wielkiej Brytanii. W ocenie analityczki w centrum uwagi inwestorów będzie zatem jedyna ważna publikacja makro czyli wskaźnika Chicago PMI za sierpień.
"Poniedziałek zapowiada się więc spokojnie, ale już od jutra rozpocznie się wysyp ważnych danych, głównie za granicą. Uwagę inwestorów mogą natomiast skupić wyniki za II kw. oraz półroczne spółek giełdowych, które dziś mają ostatni dzień na ich publikację i tradycyjnie większość z nich właśnie w ostatniej chwili to uczyni" - podsumowała Maja Goettig.
W poniedziałek po godz. 09:05 za jedno euro płacono 4,0990 zł, a za dolara 2,8730 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4265.
W piątek po godz. 17. za jedno euro płacono 4,0932 zł a za dolara 2,8495 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4365.