Polska waluta rozpoczęła dzień od umocnienia, reagując na poranną poprawę nastrojów na rynkach finansowych. Powrót obaw związanych z sytuacją borykającej się z dużym zadłużeniem Grecji, co znalazło odzwierciedlenie we wzroście rentowności greckich obligacji dziesięcioletnich do poziomu ponad 9 proc. oraz silnej przecenie na giełdzie w Atenach, zatrzymały ten proces. Nie wystarczyłojednak do silniejszej przeceny złotego. Inwestorzy mają bowiem świadomość, że nie należy łączyć sytuacji Polski i Grecji. Dlatego od tygodni problemy tego drugiego kraju w istotny sposób nie szkodzą złotemu, chociaż niewątpliwie zmniejszają apetyt na ryzyko. Takim impulsem, który teraz mógłby wywołać jego trwalszą deprecjację, może być jedynie zdecydowane pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i surowców, co zwiększy awersję do ryzyka.
Do końca poniedziałkowych notowań, ze względu na brak potencjalnych impulsów mogących nadać rynkowi walutowemu nowej dynamiki, należy oczekiwać umiarkowanych wahań. W kolejnych dniach na pierwszy plan wysuwają się posiedzenia amerykańskiego FOMC oraz polskiej RPP ws. stóp procentowych. Obie decyzje inwestorzy poznają w środę.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.