Wzrost kursu EUR/USD po danych z USA

Na rynku walutowym do momentu publikacji danych z amerykańskiego sektora pracy obserwowaliśmy dzisiaj konsolidację

Publikacja: 02.07.2010 17:14

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Kurs EUR/USD pozostawał w pobliżu poziomu 1,2500. Doniesienia makroekonomiczne z USA jakie napłynęły o godz. 14.30 przyniosły silny wzrost eurodolara do poziomu 1,2600. Ruch ten świadczy o dużej determinacji inwestorów do nabywania euro za dolary, bowiem interpretacja danych z amerykańskiego rynku pracy nie jest jednoznaczna. W USA w czerwcu ubyło 125 tys. etatów, przy oczekiwanym spadku o 110 tys. W sektorze prywatnym zatrudnienie wzrosło (o 83 tys.), co jest jednak wynikiem słabszym od prognoz (zakładano zwyżkę o 112 tys.). Z drugiej strony nieoczekiwany spadek odnotowała stopa bezrobocia, która zeszła do poziomu 9,5%, podczas gdy oczekiwano, iż wzrośnie do 9,8%. Inwestorzy prawdopodobnie skupili się na pierwszej publikacji, która jest uznawana za istotniejszą, bowiem bazuje na bardziej wiarygodnym badaniu. W takiej sytuacji, wzrost eurodolara oznacza, iż pozostał on wyznacznikiem tego, jak inwestorzy postrzegają amerykańską i europejską gospodarkę (a nie, jak można było ostatnio przypuszczać, stał się barometrem nastrojów rynkowych). O osłabieniu dolara może decydować nagromadzenie się w ostatnim czasie niezbyt dobrych danych z USA - oprócz doniesień o zmianie zatrudnienia, ostatnio zawiódł również odczyt indeksu zaufania konsumentów oraz indeksu ISM dla sektora przemysłowego. Do niedawna silne ożywienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych wydawało się niezagrożone, obecnie nie jest ono już tak pewne, co inwestorzy dyskontują w notowaniach EUR/USD. Dziwić jednak przy tym mogą dzisiejsze umiarkowane wzrosty na początku sesji na giełdach w USA.

Notowania złotego pozostają dość stabilne. Dzisiaj kurs EUR/PLN pozostawał w przedziale 4,1300-4,1600. W przyszłym tygodniu nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski, w związku z czym rodzima waluta będzie pozostawać pod silnym wpływem rynków zagranicznych. Czynniki krajowe mogą wpłynąć na złotego w pewnym stopniu jedynie na początku tygodnia, kiedy to zostaną przedstawione wyniki wyborów prezydenckich w naszym kraju. Jak pokazują najnowsze sondaże wyniki te nie są do końca pewne, dlatego też konieczne będzie ich ostateczne zdyskontowanie.

Sporządził:

Tomasz Regulski

Departament Analiz

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum