Notowania EUR/PLN wciąż w pobliżu 4,0000

Notowania złotego w dalszym ciągu pozostają stabilne, a kurs EUR/PLN utrzymuje się w pobliżu poziomu 4,0000. Konsolidacja, jaką obserwujemy na wykresie tej pary walutowej trwa już ponad dwa tygodnie, praktycznie przez cały ten czas kurs euro względem złotego utrzymuje się w przedziale 3,9750 – 4,0250.

Publikacja: 16.08.2010 10:07

Wąski zakres wahań przy tak długim okresie konsolidacji, zwiększa prawdopodobieństwo wybicia się notowań EUR/PLN w kolejnych dniach. Biorąc pod uwagę słabe nastroje inwestycyjne na światowym rynku finansowym, bardziej prawdopodobne wydaje się wyjście górą z konsolidacji. Silniejsze osłabienie powinny jednak hamować wciąż niezłe nastroje panujące w naszym regionie. Sytuacja ta przemawia za scenariuszem, w którym notowania EUR/PLN w dalszym ciągu będą poruszać się w kanale konsolidacji, położonym jednak kilka groszy wyżej niż obecnie.

Sentyment względem europejskich gospodarek wschodzących jest pozytywny, biorąc pod uwagę ich lepszą kondycję fiskalną w porównaniu ze sporą częścią gospodarek Eurolandu. Rynki Europy Środkowo – Wschodniej są jednak mniej atrakcyjne dla kapitału zagranicznego niż np. Ameryka Południowa ze względu na słabsze perspektywy wzrostu gospodarczego. Aprecjacja walut naszego regionu powinna więc podlegać kontynuacji w długim terminie, nie będzie ona tak dynamiczna, jak w okresie poprzedzającym kryzys finansowy.

Na początku dzisiejszej sesji europejskiej eurodolar pozostaje w pobliżu poziomu 1,2800. W okolicy tej wartości znajduje się 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej, jaką obserwowaliśmy na wykresie pary EUR/USD od początku czerwca do początku sierpnia. Biorąc pod uwagę ubogi kalendarz makroekonomiczny, dzisiejsza sesja ma szansę przynieść konsolidację eurodolara wokół tej wartości; w dalszym ciągu jednak kierunek notowań eurodolara jest spadkowy.

W czasie dzisiejszej sesji azjatyckiej jen podlegał lekkiemu umocnieniu względem dolara, a notowania USD/JPY zniżkowały w okolice 85,50. Aprecjacja japońskiej waluty wyhamowała po tym, jak z Kraju Kwitnącej Wiśni napłynęły dużo słabsze od oczekiwań dane makroekonomiczne. Zannualizowana wartość dynamiki PKB Japonii wyniosła w drugim kwartale bieżącego roku zaledwie 0,4 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 2,3 proc. Wzrost gospodarczy w ujęciu kwartalnym był sześciokrotnie niższy od oczekiwań – wyniósł jedyne 0,1 proc. Dane te zwiększają prawdopodobieństwo interwencji walutowych na rynku jena w celu wsparcia japońskich eksporterów. W bieżącym tygodniu będzie miało miejsce spotkanie prezesa Banku Japonii oraz premiera w sprawie ostatniej fali dynamicznej aprecjacji jena.

Dane z Japonii są kolejnym odczytem, świadczącym o spowolnieniu ożywienia gospodarczego na świecie. Co więcej, zwiększają one prawdopodobieństwo spełnienia się prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, iż w bieżącym roku Chiny mają szansę zająć miejsce Japonii jako drugiej potęgi gospodarczej na świecie. Kalendarz makroekonomiczny na dzisiejszy dzień nie przewiduje istotnych publikacji makro. Jedynie z Eurolandu poznamy dane o inflacji konsumentów w lipcu, a z USA napłyną mniej ważne dane z rynku nieruchomości (indeks New York Empire State oraz indeks rynku nieruchomości NAHB).

Sporządziła:

Joanna Pluta

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?