W wyniku zmian w ustawie o działalności ubezpieczeniowej część towarzystw może mieć problemy z uzyskaniem właściwych wskaźników bezpieczeństwa. Dotyczy to zarówno spółek z tzw. czarnej listy PUNU, jak i potentatów, którzy będą musieli przeznaczyć na poprawę wskaźników pokaźną część swoich ubiegłorocznych zysków. Jednym z najważniejszych parametrów bezpieczeństwa stosowanych wobec firm ubezpieczeniowych jest tzw. wskaźnik pokrycia funduszu ubezpieczeniowego lokatami. Ze środków tego funduszu realizowane są zobowiązania wobec klientów i w związku z tym ustawa o działalności ubezpieczeniowej narzuca na towarzystwa obowiązek 100-proc. jego pokrycia. Towarzystwa mogą lokować środki funduszu m.in. w papiery SP, obligacje samorządowe, akcje spółek giełdowych, jednostki uczestnictwa lub certyfikaty inwestycyjne, papiery spółek nie dopuszczonych do obrotu publicznego (w tym zależnych). Po 1 stycznia br. pojawiły się jednak istotne ograniczenia w zakresie zaliczania lokat w spółki zależne i stowarzyszone do aktywów, stanowiących pokrycie funduszu ubezpieczeniowego. Od tej pory można zaliczać jedynie 10% zainwestowanych w ten sposób pieniędzy. Ma to zapobiec sytuacji uwzględniania tych samych środków finansowych na pokrycie zobowiązań różnych podmiotów. "Nowe uregulowanie gwarantuje rzeczywiste pokrycie funduszu ubezpieczeniowego aktywami, na których nie ciążą inne zobowiązania, a ponadto zwiększa rentowność tych aktywów" ? powiedziała PARKIETOWI Danuta Wałcerz, prezes PUNU. "Takim celom służy również wyłączenie z aktywów stanowiących pokrycie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych nieruchomości, wykorzystywanych przez firmy ubezpieczeniowe na własne potrzeby" ? dodała. Prezes Wałcerz uspokaja, iż rynek generalnie nie będzie miał trudności z dostosowaniem się do nowych przepisów. Wynika to z przeprowadzonej przez PUNU analizy stopnia i struktury pokrycia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. "Lokaty przewyższają zobowiązania z polis o około 4 mld zł, przy czym nadwyżka ta rozłożona jest w zasadzie po równo" ? twierdzi D. Wałcerz.

Przejściowego pogorszenia wskaźników bezpieczeństwa można spodziewać się w towarzystwach z tzw. czarnej listy PUNU.