Długo wyczekiwane wystąpienie
Inwestorzy aż do dzisiaj musieli czekać na najważniejsze wydarzenie tego tygodnia. Dziś bowiem o godzinie 16:00 z referatem na temat krótko- i długoterminowej prognozy dla gospodarki USA wystąpi szef FED Ben Bernanke. Rynki przez cały okres oczekiwania na to wydarzenie spekulowały, czy jak rok temu pojawi się sygnał do uruchomienia kolejnego, trzeciego już z rzędu programu poluzowania ilościowego. Emocje towarzyszące czekaniu spowodowały, że uczestnicy rynku zignorowali w tym tygodniu kilka istotnych i bardzo kiepskich odczytów makroekonomicznych. Dziś może być podobnie. Z drugiej jednak strony w miarę zbliżania się do piątkowego wystąpienia część rynku bardziej realnie patrzy na szanse QE3. Obecny wyższy poziom inflacji, podział w FOMC na temat kierunku polityki monetarnej, czy wątpliwa skuteczność poprzedniego programu w stymulowaniu realnej gospodarki (rynek pracy nadal nie wykazuje poprawy) sprawiają, że rodzi się coraz więcej wątpliwości. To zawahanie mogło przyczynić się do wczorajszej realizacji zysków i spadku głównej pary do poziomu 1,4350. Jednak dziś rano kurs eurodolara znów powrócił w okolice 1,4440. Może to świadczyć o tym, że rynki jednak mocniej liczą na spełnienie ich oczekiwań przez Bena Bernanke, choć zapewne zdają sobie sprawę, że szef FED już kilkukrotnie nie ugiął się pod presja rynków. Dlatego świadomość tego może powodować dyskontowanie także i substytut QE3 w postaci kolejnego potwierdzenie utrzymania luźnej polityki monetarnej, zaprezentowania arsenału działań jakimi dysponuj FED oraz zagwarantowanie ich użycia w odpowiednim czasie.
Para USD/PLN bardziej nerwowa
Wczorajsze popołudnie, kiedy główna para walutowa zanotował spadek do poziomu wsparcia na 1,4350 można było zaobserwować gwałtowniejsze ruchy na wykresie USD/PLN. Kurs przebił się przez opór na poziomie 2,90 i szybko dotarł do wartości 2,91. Ta sytuacja nie utrzymała się jednak długo i w miarę powrotu byków na rynek głównej pary złoty powoli umacniał się coraz bardziej. Takie zachowanie rodzimej waluty względem amerykańskiej jest skutkiem silnego uzależnienia od zachowań eurodolara. W tym czasie druga para wykazywała się znacznie większą stabilnością, a kurs wzrósł nieznacznie do poziomu oporu na 4,17. Od początku dzisiejszej sesji europejskiej na parze EUR/PLN nastąpił lekki spadek do wartości 4,16, natomiast para USD/PLN obniżyła się już do poziomu 2,8795.
Drugi dzień spotkania w Jackson Hole
Ostatni dzień tygodnia przyniesie nam kilka istotnych publikacji makroekonomicznych. O godzinie 14:30 poznamy zrewidowane dane na temat dynamiki PKB w Stanach Zjednoczonych. Analitycy oczekują odczytu na poziomie 1,1%, czyli o 0,7% więcej niż przy danych wstępny. Następnie o godzinie 15:55 zostanie opublikowany ostateczny wynik indeksu Uniwersytetu Michigan. Konsensus rynkowy zakłada nieco mniejszy spadek w porównaniu do danych wstępnych, z poziomu 63,7 pkt do wartości 56 pkt. Ostatnim istotnym wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie wystąpienie szefa FED w Jackson Hole o godzinie 16:00.
Michał Mąkosa
FMC Management