To trzeci kolejny dzień osłabienia polskiej waluty. Źródłem wyprzedaży jest wzrost awersji do ryzyka, wywołany rosnącymi obawami o nawrót recesji w USA i Europie oraz strachem przed rozlaniem się kryzysu zadłużenia, jaki dotknął kraje peryferyjne Strefy Euro.
Opublikowane w ostatni piątek sierpniowe dane z amerykańskiego rynku pracy wywołały konsternację inwestorów na świecie. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym nie zmieniło się w tym miesiącu, podczas gdy rynek prognozował jego wzrost o 75 tys. Wywołało to obawy o kondycję gospodarki USA, budząc jednocześnie strach o przyszłość światowej gospodarki. To automatycznie przełożyło się na wyprzedaż aktywów uważanych za ryzykowne. W tej grupie znalazł się też polski złoty. Zwraca uwagę, że słabe dane nie wywołały wzrostu oczekiwań na dalsze luzowanie polityki pieniężnej, co wskazuje, że nastroje na rynkach są złe i rośnie prawdopodobieństwo dalszego osłabienia złotego.
We wtorek złoty w dalszym ciągu będzie pozostawał pod wpływem rynków globalny, reagując przede wszystkim na publikację zrewidowanych danych o PKB Strefy Euro oraz sierpniowy odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego sektora usług.
Marcin R. Kiepas
Analityk Rynków Finansowych