Grecja oddłużona, złoty (niewiele) mocniejszy

Politycy nie dopuścili do niewypłacalności Grecji, jej dług zostanie zredukowany o niecałe 30%.

Aktualizacja: 24.02.2017 05:23 Publikacja: 28.10.2011 17:47

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Foto: XTB

Został też uzgodniony ogólny mechanizm powiększenia mechanizmu ratunkowego (szczegółowo o postanowieniach pisaliśmy w czwartkowym komentarzu porannym (http://www.xtb.pl/media/pl/newsletter/market-snapshots/pkr271011.pdf).

Należy jednak pamiętać o tym, iż ugaszenie pożaru nie oznacza schwytania podpalacza. Innymi słowy szczyt uchował Europę przed katastrofą, ale problem braku wzrostu gospodarczego i reform, które pozwoliłyby na poprawę finansów publicznych w większości krajów strefy euro pozostał. Wydaje się zatem, iż reakcja rynków akcji i EURUSD na wyniki szczytu była przesadna. Warto zwrócić uwagę na fakt, że złoty i inne waluty rynków wschodzących zachowały się bardziej sceptycznie, co może świadczyć, iż na szerokim rynku nie ma przeświadczenia, że wszystkie najważniejsze zagrożenia zniknęły.

W Polsce publikowane były dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu. Sprzedaż wzrosła zgodnie z naszą prognozą (11,4% R/R), ale silniej niż oczekiwał rynek (9,9%). To dobra wiadomość, świadcząca o tym, iż globalne kłopoty jak dotąd nie miały większego negatywnego wpływu na polskiego konsumenta. Mają już za to na firmy i to widać było już w danych o zatrudnienia, a potwierdza to wzrost stopy bezrobocia do 11,8%, tj. powyżej naszej prognozy (11,7%) i konsensusu rynkowego. Polskie dane nie mają jednak na razie większego wpływu na rynek, wpływ mogą mieć za to dane globalne, szczególnie jeśli okażą się podobnie słabe, jak te publikowane w ostatnich dniach. Mowa o indeksach PMI dla strefy euro (kolejny spadek, tym razem do niewiele powyżej 47 pkt.) oraz o indeksie nastrojów w USA, który pokazał najniższy odczyt od marca 2009.

O ile miniony tydzień to w zasadzie tylko jedno wydarzenie, kolejny przyniesie ich bardzo wiele. Waga żadnego z nich nie jest aż tak duża jak szczytu UE decydującego o losach Grecji, jednak razem są one niemniej ważne. Ta lista obejmuje ważne dane makroekonomiczne, przede wszystkim z USA (indeksy aktywności gospodarczej oraz rynek pracy), które będą publikowane od poniedziałku do piątku, a także posiedzenia dwóch najważniejszych banków centralnych – Fed we wtorek oraz EBC w czwartek. W przypadku EBC będzie to pierwsze posiedzenie pod kierownictwem nowego prezesa, więc jego znaczenie jest jeszcze większe niż zwykle. Krótszy tydzień w Polsce nie ma tu żadnego znaczenia – notowania złotego mogą zmieniać się przez cały tydzień, szczególnie iż we wtorek mamy ważne dane z USA (indeks ISM) oraz posiedzenie Fed.

Patrząc na tak dużą liczbę wydarzeń trudno przewidzieć przebieg notowań na rynkach finansowych, jednak z pewnością można odnotować fakt, iż zarówno amerykańskie rynki akcji, jak i EURUSD odrobiły 75% jesiennych strat. Naturalnie część zagrożeń zmniejszyła się – czarny scenariusz niekontrolowanego upadku Grecji i kryzysu w sektorze bankowym został oddalony. Niektóre amerykańskie dane pozytywnie zaskoczyły. Jednak problem zadłużenia w Europie nadal pozostaje nierozwiązany, jesteśmy w fazie spowolnienia gospodarczego, a w Europie Zachodniej możemy obserwować nawet recesję. Dlatego też wydaje się, iż obecny optymizm rynku jest przesadny. Jeśli to w przyszłym tygodniu się zmieni, złoty straci na wartości. W piątek o godzinie 16.15 kurs EURPLN wynosił 4,3415 (spadek o 4,5 grosza w skali tygodnia), kurs USDPLN 3,0690 (spadek o niecałe 9 groszy), CHFPLN 5,5480 ( spadek o 3 grosze), zaś GBPPLN 4,9390 (spadek o 10 groszy).

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy