Chińskie władze urealniają cele

Poniedziałek przyniósł pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych. Co prawda kurs EURUSD oparł się spadkom, ale ceny akcji zniżkowały i złoty tracił na wartości. Motywem przewodnim były słabsze dane z Europy i doniesienia z Chin.

Aktualizacja: 17.02.2017 00:57 Publikacja: 06.03.2012 09:15

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Foto: XTB

Chiny: niższy wzrost, wyższa inflacja

Do tej pory chińskie władze celowały we wzrost gospodarczy na poziomie 8% i inflację na poziomie 3,5%. Cele na ten rok są jednak mniej ambitne: wzrost ma być niższy (7,5%), a inflacja wyższa (4%). Wynika to z kombinacji dwóch niekorzystnych czynników: struktury wzrostu (inwestycje odpowiadają za ok. połowę wzrostu gospodarczego), która jest nie do utrzymania oraz rosnących cen surowców, które wywierają presję wzrostową na inflację. Chińskie władze chcą urynkowić ceny energii w kraju i wyższy cel dla inflacji ma dać im taką możliwość. Z drugiej strony obniżony cel dla wzrostu zmniejsza presję na rząd do stymulowania gospodarki. Ogólnie takie urealnienie celów należy ocenić korzystnie – zmniejsza ono ryzyko twardego lądowania w Chinach. Jednak takie ryzyko ciągle istnieje, szczególnie wobec wysokich cen ropy.

Usługi: lepiej w USA, słabiej w Europie

Podobnie jak w przypadku indeksów dla przemysłu, PMI dla usług były w Europie zgodnie niższe od oczekiwań. Indeks dla całej strefy wyniósł zaledwie 48,8 pkt., wobec 50,4 pkt. w styczniu. To oznacza korektę o 0,6 pkt. w dół z podanej pierwotnie wartości – korekta w tej skali zdarza się dość rzadko, więc jest to czynnik, który może dodatkowo ożywić obawy o koniunkturę w strefie. Spory spadek miał miejsce również w przypadku brytyjskiego PMI (z 56 do 53,8 pkt.), nieoczekiwanie wzrósł natomiast amerykański ISM (z 56,8 do 57,3 pkt.), było to jednak zbyt mało aby poprawić nastroje na rynku.

Na wykresach:

EURUSD

– notowania pary EURUSD wybroniły dolne ograniczenie kanału wzrostowego, ale jak na razie było to zbyt mało aby wygenerować ruch wzrostowy, choćby do 1,3320, który jest pierwszym oporem; jeśli to nie powiedzie się w najbliższych godzinach, kurs może pod negatywną presją rynków globalnych przełamać dolne ograniczenie kanału, a wtedy pierwszym poziomem wsparcia będzie 1,2968

S&P500 (rynek kontraktów)

– po trzech dniach cofnięcia na rynku kontraktów testujemy wreszcie linię trendu wzrostowego, której przełamanie powinno doprowadzić do dłuższej w czasie korekty (z minimalnym zasięgiem 1330 pkt.); słabnąca dynamika wzrostów utworzyła dywergencję ceny i oscylatora, co przy wspomnianym teście linii trendu zwiększa szanse niedźwiedzi

W20 (rynek kontraktów)

– warszawski rynek po raz kolejny pokazał swoją słabość; byki nie wykorzystały okresu koniunktury na globalnych rynkach by wyrysować wzrostową „piątkę", a przecena na rynkach globalnych od razu spowodowała silne cofnięcie; na moment obecny znajdujemy się w dość wyraźnym krótkoterminowym kanale spadkowym, który powinien zaprowadzić nas do linii trendu – spotkanie mogłoby nastąpić w okolicach 2220 pkt.

dr Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?