Reklama
Rozwiń

Rada utrzymuje umiarkowanie jastrzębi ton komunikatu po marcowym posiedzeniu

Treść komunikatu jest w dużej mierze podobna do poprzedniego opublikowanego po lutowym posiedzeniu, gdzie gremium wskazuje, iż w przyszłości nie można wykluczyć dalszego dostosowania polityki pieniężnej, gdyby utrzymały się korzystne sygnały dotyczące kształtowania się aktywności gospodarczej w Polsce i jednocześnie perspektywy powrotu inflacji do celu nie uległy poprawie

Aktualizacja: 17.02.2017 00:12 Publikacja: 07.03.2012 17:23

RPP sygnalizuje scenariusz jako zarysowaliśmy ostatnio dla potencjalnej ścieżki decyzyjnej gremium. Organ decyzyjny tkwi obecnie w stadium wait & see wyczekując informacji na temat wpływu europejskiego spowolnienia na polską gospodarkę. Najnowsza projekcja NBP została obniżona do przedziału 2,2 – 3,8% dynamiki PKB, wobec analogicznego zakresu 2,0 – 4,1% bazującego na projekcji listopadowej. Odczuwalne pogorszenie koniunktury gospodarczej w Strefie Euro połączone z negatywnymi perspektywami dotyczącymi przyszłości zmusiły instytucje centralną do rewizji w dół przyszłych prognoz z uwagi na ścisłe powiązanie polskiej gospodarki eksportowej z sytuacją np. w Niemczech. Ponadto problemem pozostaje inflacja, a właściwie powolna jej dynamika powrotu w zakres celu inflacyjnego NBP (2,5% +/-1%). Z części opublikowanej projekcji NBP wynika, iż instytucja centralna spodziewa się (z 50% prawdopodobieństwem), iż w roku 2012r. wskaźnik ten w ujęciu konsumenckim znajdzie się w przedziale 3,6 – 4,5%, a więc ciągle powyżej górnego ograniczenia NBP na poziomie 3,5%. Częściowo spadkowi wskaźnika inflacji powinna pomóc ostatnia skokowa aprecjacja złotego na rynku, jednak jest to zdecydowanie zbyt mało, aby istotnie złagodzić czynniki wynikające ze wzrostu cen surowców oraz niepewnej sytuacji gospodarczej na świecie.

Ponadto warto przytoczyć słowa prezesa NBP, Marka Belki, który podczas konferencji po posiedzeniu podtrzymał, iż podwyżki stóp są nadal bardziej prawdopodobne niż ich obniżki – utrzymując tym samym bardziej jastrzębi ton wypowiedzi. Ponadto decydent zaznaczył, że aktualny kurs złotego jest obecnie bliższy kursowi fundamentalnemu niż wcześniej. Warto przypomnieć, iż pozostali członkowie gremium, tacy jak Elżbieta Chojna-Duch wskazywali uprzednio, że wartość ta wynosi 4zł za euro. Jednocześnie prezes NBP stwierdził, iż styczniowy odczyt inflacyjny na poziomie 4,1% (wobec oczekiwanego 4,3%) nie jest rozpatrywany jako znaczący – podkreślił, że nie zmienia on zasadniczej tendencji zbyt powolnego spowolnienia inflacji w Polsce.

Aktualny obraz jaki wyłania się nam z dzisiejszego komunikatu i konferencji jest taki, iż postawa gremium powinna skutkować dalszym występowaniem fundamentalnego czynnika wspierającego złotego na rynku w najbliższym czasie. Szeroki konsensus rynkowy zakłada, że w tym roku zobaczymy jedną obniżkę stóp dokonaną najpewniej w III kw. 2012r. – stąd też aktualnie rysujący się kontrast pomiędzy tymi prognozami, a wypowiedziami członków Rady powinien (wraz z optymistycznymi założeniami makro) pozwolić złotemu zachowywać się lepiej niż pozostałe waluty koszyka Europy Środkowo-Wschodniej.

Konrad Ryczko

Analityk Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Obawy inwestorów o spółki AI
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Okiem eksperta
To jest bańka, a akcje są zbyt drogie?
Okiem eksperta
Byle pretekst jest dobry do tego, by rosnąć
Okiem eksperta
Polska krainą mlekiem i miodem płynącą
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Reklama
Reklama