Najbardziej nerwowe zachowania inwestorów widzieliśmy wczoraj po tym, jak lider lewicowej partii Syriza wzywał swoich potencjalnych koalicjantów do wypowiedzenia umowy z KE. Zamieszanie w greckiej polityce nie powinno jednak przysłonić całkowicie innych kwestii, takich jak choćby chińskie dane o handlu zagranicznym, które poznamy dziś w nocy.
Alexis Tsipras nie utworzy rządu
Na dziś zaplanowane jest spotkanie liderów trzech największych partii, ale przy retoryce szefa Syrizy jest jasne, iż będzie to jedynie konieczna formalność, po której zapewne misja (równie beznadziejna) tworzenia rządu przekazana zostanie liderowi Pasoku. Warunkiem, który Tsipras stawia swoim potencjalnym koalicjantom jest wypowiedzenie umowy z wierzycielami i KE. Lider ND Anotnis Samaras powiedział, iż ma nadzieje, że przed dzisiejszym spotkaniem Tsipras dojdzie do zmysłów, więc efekty tych rozmów są z góry oczywiste.
Bez ND trudno będzie utworzyć jakąkolwiek koalicję i optymistyczny scenariusz, który bierzemy pod uwagę to „przekonanie" kilku posłów konkurencyjnych partii do dołączenia do koalicji ND-Pasok. Jednak bardziej realna (i zarazem zdecydowanie niekorzystna dla rynku) wydaje się perspektywa kolejnych wyborów.
Zdziwienie rynku sytuacją w Grecji jest dla nas zaskakujące, gdyż jak wielokrotnie pisaliśmy w marcu i kwietniu taka „niespodzianka" była do przewidzenia mając na uwadze nastroje w tym kraju. Natomiast ważny jest też kontekst tych politycznych problemów – coraz gorsza sytuacja makroekonomiczna w Europie i rosnące obawy o wypłacalność Hiszpanii.
RPP czyli niepotrzebne przepychanki
Dziś decyzję ws. stóp procentowych podejmie RPP i konsensus rynkowy zakłada, iż stopy zostaną podniesione o 25 bp. Jeśli ktoś czyta regularnie nasze komentarze, wie jak oceniamy sytuację makroekonomiczną w Europie, zaś ta odgrywa kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki. Ostatnie dane z naszej gospodarki pokazały także, iż spowolnienie jest już nie tylko zagrożeniem, ale staje się faktem. Co więcej, spadek cen surowców (przede wszystkim ropy) na rynkach globalnych zmniejszy nieco kosztową presję inflacyjną i poprawi ścieżkę inflacyjną (inflacja w kolejnych miesiącach będzie nieco niższa niż się obecnie zakłada). Dodatkowo warto odnotować, iż wszystkie ważniejsze banki centralne albo aktywnie rozluźniają politykę monetarną, albo takie ruchy rozważają. W tej sytuacji podnoszenie stóp procentowych byłoby decyzją niezrozumiałą i mogłoby odbić się nega tywnie na wizerunku Rady w dłuższej perspektywie. Dlatego też oczekujemy, iż Rada wycofa się z zapowiedzi i stóp ostatecznie nie podniesie. Jednak nawet gdyby do podwyżki doszło jej wpływ na rynek złotego będzie niewielki o co najwyżej chwilowy.