Obecnie Kurs EUR/USD zniżkuje do 1,3015. Cały czas jednak na rynku dominuje niska zmienność i dziś z powodu braku ważnych wydarzeń niewiele w tej kwestii powinno się zmienić. Największa uwagę powinny przykuć odczyty dynamiki produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii oraz indeks NFIB z USA.
Od rana dolar amerykański umacnia się wobec wszystkich walut z grupy G-10 oraz zdecydowanej większości walut krajów zaliczanych do grona rynków wschodzących. Kurs USD/PLN wzrasta pod 3,17. Sile dolara towarzyszy słabość euro, które od rana lekko traci w stosunku do większości głównych walut jak i rynków wschodzących. Kurs EUR/PLN znajduje się tuż pod 4,14. Po publikacji protokołu z posiedzenia BoJ ponownie osłabiła się japońska waluta. Kurs USD/JPY ustanowił nowe szczyty w trwającym trendzie deprecjacyjnym (96,70). Okazało się bowiem, że kluczowi członkowie Banku Japonii opowiadają się za zwiększeniem luzowania. Rozszerzone zostałoby ono o skup instrumentów pochodnych, długoterminowych obligacji skarbowych oraz ryzykownych aktywów, jak to zostało ujęte w protokole. Jak pisaliśmy wielokrotnie uważamy, ze agresywniejsze luzowanie ze strony BoJ nie jest w pełni zdyskontowane w wartości jena. Dlatego tez podtrzymujemy naszą długoterminową prognozę wzrostu kursu USD/JPY do 100.
W. Brytania: Dane mogą wesprzeć funta
Dynamika produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii od prawie dwóch lat odnotowuje ujemne wartości (w ujęciu rocznym). W grudniu jednak dynamika w ujęciu miesięcznym uplasowała się na najwyższym poziomie od lipca ubiegłego roku: 1,1 proc. Konsensus rynkowy na styczeń zakłada niewielki wzrost 0,1 m/m. Z dodatnim odczytem przemawia m. in. indeks PMI, który w styczniu drugi miesiąc z rzędu uplasował się nieznacznie powyżej granicznej bariery 50 pkt. Funt szterling od początku roku jest drugą po japońskim jenie najsłabsza waluta w gronie G-10. Uważamy, że przy bardzo mocnym wyprzedaniu rynku utrzymuje się większy potencjał do ruchu wzrostowego na GBP/USD. Dlatego też ewentualne, dzisiejsze pozytywne zaskoczenie powinno stać się pretekstem do korekcyjnej aprecjacji funta.
USA: Oczekiwanie na dane o sprzedaży detalicznej
W tym tygodniu najważniejszy odczyt ze Stanów Zjednoczonych poznamy dopiero jutro – dynamikę sprzedaży detalicznej za luty. Dziś natomiast poznamy nieco pomijany indeks nastrojów w małym biznesie NFIB. W styczniu wartość indeksu wzrosła, jednak relatywnie pozostaje znacznie niżej w porównaniu do ISM dla usług oraz przemysłu, które oddają nastroje w dużych firmach. Dane z ubiegłego tygodnia pokazały, że amerykańska gospodarka nabiera tempa. Dobre dane z rynku pracy za ubiegły miesiąc mogą zwiastować wzrost indeksu, gdyż w małych firmach zatrudniona jest znaczna większość amerykanów. Dzisiejszy odczyt nie powinien mieć dużego wpływu na przebieg notowań.
Sporządził: