To oznacza jedno – Europa ma problemy, o których rynek przez kilka miesięcy wolał zapomnieć. To pierwsza w tym roku sytuacja, kiedy obawy zaczynają dominować nad nadzieją na zakończenie kryzysu i ożywienie gospodarcze. A to może oznaczać istotne zmiany na rynku.
Fatalne dane z Francji, będą kolejne cięcia ratingów?
Konsensus rynkowy zakładał wzrost obydwu francuskich i niemieckich indeksów PMI. Tymczasem z czterech wskaźników trzy odnotowały spadek, nie zmienił się jedynie francuski PMI dla przemysłu. To jednak marne pocieszenie, gdyż pozostał on na niskim poziomie 43,9 pkt. Jednak jeszcze gorzej jest we francuskich usługach. Tutaj indeks odnotował spadek z 42,7 do 41,9 pkt. Jeszcze w połowie ubiegłego roku indeks był powyżej 50 pkt. Teraz jesteśmy blisko dna z głębokiej recesji z 2009 roku. Tak istotna słabość w usługach świadczy o tym, iż Francja nie może tłumaczyć się niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Piętrzące się od lat problemy strukturalne dały o sobie znać w okresie słabego popytu i oznaczają, iż dla Francji nie ma łatwej drogi w kierunku ożywienia. Trudne reformy strukturalne będą musiały być podejmowane w okresie recesji, co może być politycznie trudne (szczególnie w obecnym układzie politycznym). W tej sytuacji kolejne cięcia ratingów Francji wydają się jedynie kwestią czasu. W pierwszej kolejności powinna to zrobić agencja Fitch, która nadal utrzymuje najwyższą ocenę AAA (wszystkie agencje utrzymują perspektywę negatywną). Dla inwestorów kluczowe jest to, iż ryzyko to w zasadzie nie jest wycenione. Premia wobec niemieckich 10-latek utrzymuje się od miesięcy na poziomie ok. 60 bp, podczas gdy jeszcze wiosną ubiegłego roku było to 130-140 bp. Rynek długu na razie reaguje spokojnie, ale z pewnością sytuacja we Francji stanowi zagrożenie dla notowań euro.
Dwa największe banki na Cyprze upadną?
Wobec odrzucenia planu opodatkowania depozytów z jednej strony i ultimatum EBC z drugiej (Bank tylko do wtorku będzie dostarczał płynność cypryjskim bankom), euro grupa i MFW forsują obecnie scenariusz zamknięcia dwóch największych cypryjskich banków. Z banków tych miałyby być wyodrębnione depozyty do 100 tys. EUR, które są gwarantowane i miałyby zostać przeniesione to tzw. dobrego banku. Wszelkie pozostałe depozyty przeniesione byłyby do złego banku i zostałyby zamrożone do czasu sprzedania aktywów. Szacuje się, iż straty w przypadku nieubezpieczonych depozytów sięgnęłyby 40% ich wartości. Rząd w Nikozji proponuje likwidację OFE, ale kwota uzyskana w ten sposób nie wystarczy na zapewnienie 5,8 mld EUR, które Cypr miał wygospodarować ze swojej strony.
Ifo wiele nie zmieni, w Polsce sprzedaż i bezrobocie
Dziś teoretycznie kluczowym wydarzeniem jest publikacja niemieckiego indeksu Ifo. Teoretycznie, gdyż jego odczyt raczej nie zmieni nastrojów rynkowych. Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku w marcu wskaźniki PMI już sygnalizowały pogorszenie koniunktury, zaś Ifo jeszcze wzrastał, a zatem z opóźnieniem wskazał na zmianę koniunktury. Dane o 10.00 (konsensus 107,6 pkt.), podobnie jak dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w Polsce (nasza prognoza to odpowiednio +2,2% R/R i 14,4%).
Na wykresach:
EURUSD, H4