Akcje
Techniczny marazm i towarzysząca mu niska aktywność inwestorów grały wczoraj pierwsze skrzypce na warszawskim parkiecie. Indeks WIG20 przez cały dzień poruszał się w wąskim przedziale wahań między 2304–2325 pkt kończąc sesję symbolicznym spadkiem o 0,1 proc. do 2311 pkt. Wskaźnik tkwi w krótkoterminowej konsolidacji i nie może oderwać się od bariery 2300 pkt. Wczoraj głównym ciężarem był dla niego PKN Orlen. Akcje paliwowego potentata potaniały o 4,2 proc. do 47 zł.
Techniczna niemoc WIG20 to w dużej mierze efekt niskich obrotów, które są charakterystycznym obrazem naszego rynku podczas wakacji. Wczoraj całkowita wartość akcji, które zmieniły właściciela, wyniosła niecałe 400 mln zł, z czego 354 mln zł przypadło na papiery blue chips.
Z czerwonym kolorem w tabeli notowań wyróżnialiśmy się wczoraj negatywnie na tle rynków zagranicznych. Indeks paryskiej giełdy CAC40 zyskiwał po południu 0,3 proc., frankfurcki DAX 0,1 proc., a S&P500 po godzinie handlu notował nowy rekord wszech czasów 1690 pkt.
Waluty
Od umocnienia rozpoczęła tydzień rodzima waluta. Wczoraj po południu za dolara płacono 3,1910 zł, czyli 0,9 proc. mniej niż w piątek. Przecena amerykańskiej waluty trwa już dwa tygodnie. Jej główna przyczyna to odłożenie w czasie przez Fed ograniczenia programu luzowania polityki pieniężnej (Q3). Wczoraj na słabość dolara dodatkowy wpływ miały również dane z rynku nieruchomości. Okazało się bowiem, że sprzedaż domów w USA na rynku wtórnym wyniosła w czerwcu 5,08 mln, a oczekiwano 5,25 mln. Z analizy technicznej wynika, że kurs dolara w najbliższym czasie spadnie do 3,15 zł.