Kurs EUR/PLN znajduje się na 4,1820, a USD/PLN na 3,09. Uwaga rynków cały czas skupiona jest na negocjacjach ws. budżetu USA i limitu zadłużenia. Dziś albo w niedziele odbędzie się głosowanie nad ustawą o tymczasowym podniesieniu limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych.
Z powodu zawieszenia prac rządu USA dziś nie zostaną opublikowane dane o sprzedaży detalicznej oraz cenach producentów. Poznamy natomiast indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan (15:55). Wczorajsze spotkanie prezydenta USA Baracka Obamy z przedstawicielami Partii Republikańskiej i Izby Reprezentantów dało nadzieje na szybkie przełamanie impasu politycznego. Liderzy Republikanów zaproponowali by podnieść limit zadłużenia na sześć tygodni (do 22 listopada), jednak wymagają od Obamy by oficjalnie zgodził się na przystąpienie do negocjacji ws. budżetu przed rozpoczęciem głosowania tą propozycją. Tak jak wielokrotnie pisaliśmy uważamy, ze wypracowanie kompromisu powinno wpłynąć na umocnienie amerykańskiej waluty. Jak na razie najsilniejsze reakcje na zbliżający się kompromis możemy zaobserwować na parze USD/JPY. Uważamy, że podniesienie limitu zadłużenia powinno przedłużyć okres słabości jena wobec dolara.
USA: Rząd psuje nastroje
Konsensus rynkowy odnośnie dzisiejszego odczytu indeksu nastojów wśród gospodarstw domowych – Uniwersytetu Michigan, zakłada spadek z 77,5 do 75,6 pkt. Uważamy jednak, że zamknięcie znacznej części instytucji państwowych oraz wysłanie na przymusowe i bezpłatne urlopy prawie miliona amerykanów silnie odbiło się na nastrojach obywateli. To z kolei może wpłynąć na spadek indeksu poniżej 72,3 pkt., czyli sprowadzić jego wartość do najniższego poziomu od dwóch lat. Potwierdzeniem takiego poglądu może być fakt, że we wrześniowym raporcie Uniwersytetu Michigan pojawiło się zdanie, że konsumenci „nie oczekują aby Prezydent oraz Kongres byli na tyle beztroscy by poprzez swój upór ws. budżetu i limitu długu doprowadzić do zamknięcia rządu". W sytuacji zbliżającego się głosowania nad limitem długu, odczyt indeksu nie powinien jednak silnie wpłynąć na wartość dolara.
Sporządził:
Szymon Zajkowski