Kurs EUR/PLN trzeci dzień z rzędu zakończył sesję powyżej poziomu 4,30, osłabiając się jednak nieznacznie w stosunku do otwarcia. W poniedziałek łagodnie wzrosły także notowania eurodolara, gdzie coraz silniejsze wyprzedanie euro sygnalizują wskazania analizy technicznej. Relatywnie spokojnie było także na krajowym rynku długu. Wpływu na notowania SPW nie miały komentarze przedstawicieli RPP, które w dalszym ciągu wskazują na brak pełnej jednomyślności wśród członków Rady co do kierunku prowadzenia polityki pieniężnej.

Bezapelacyjnie o kierunku notowań eurodolara natomiast, a pośrednio i złotego, może w tym tygodniu zadecydować wymowa posiedzenia EBC. Wiele wskazuje, iż ubiegłotygodniowa decyzja banku centralnego Szwajcarii o rezygnacji z bronionego przez ponad trzy lata minimalnego kursu wymiany EUR/CHF na poziomie 1,20 oraz obniżka stóp procentowych były ruchem wyprzedzającym prawdopodobne, agresywne łagodzenie polityki monetarnej przez EBC w styczniu. Gdyby w najbliższy czwartek Mario Draghi zapowiedział ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej, byłby to czynnik, który mógłby sprowadzić kurs EUR/PLN ponownie w okolice poziomu 4,20.