Reklama
Rozwiń

Komentarz walutowy - Powrót do ryzykownych aktywów

Dzisiaj w Chinach rozpoczął się złoty tydzień, więc najważniejsze indeksy giełdowe pozostaną zamknięte do przyszłego czwartku.

Aktualizacja: 06.02.2017 17:30 Publikacja: 01.10.2015 11:53

Komentarz walutowy - Powrót do ryzykownych aktywów

Foto: www.photoxpress.com

Taka sytuacja może sprzyjać odreagowaniu na indeksach giełdowych oraz walutom ze szczególną ekspozycją na Chiny, na przykład dolarowi australijskiemu.

Rynek z dużą uwagą przyglądał się dzisiejszemu odczytowi PMI z Chin, wstępny odczyt wskazał ogromny spadek do najniższego poziomu od 6.5 lat, jednak dzisiejsze, finalne odczyty wypadły lepiej od konsensusu, a na pewno lepiej od oczekiwań rynkowych. Największym zwycięzcą takiego obrotu wydarzeń został dolar australijski, z kolei waluty uznawane za bezpieczną przystań notowały straty. Jen pozostaje relatywnie stabilny, ze względu na stosunkowo dobre dane z Japonii, w tym indeks Tankan, który negatywnie rozczarował jedynie w przypadku sektora przemysłowego. Nikkei wyraźnie zyskiwał, zamknął się prawie 2% nad kreską.

Trwający obecnie tzw. Złoty tydzień może pozytywnie wpłynąć na sektor detaliczny w Chinach, odpoczywający Chińczycy wydadzą podczas niego miliardy dolarów. Jednak może również wpłynąć negatywnie na produkcję przemysłową, która i tak wygląda coraz gorzej. Jeśli chodzi o dzisiejsze dane, rządowy, oparty na większej próbie odczyt PMI, w przeciwieństwie do wstępnego publikowanego przez Markit, wskazał na delikatną poprawę sytuacji w przemyśle. Wskaźnik finalny Markit wzrósł do 47.2 z 47.0, w przeciwieństwie do wstępnego odczytu który spadł do najniższego poziomu od 6.5 lat. Wskaźnik rządowy wskazał na wzrost do 49.8 wobec konsensusu oraz poprzedniej prognozy na poziomie 49.7.

O 10.30 poznaliśmy najważniejsze do tej pory dane z sesji europejskiej, finalny PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii, który wbrew oczekiwaniom rynkowym wyniósł 51.5. W górę zrewidowano także poprzedni odczyt. GBP umocnił się po danych, spadające ceny surowców obniżają koszty brytyjskich spółek, mocny pozostaje popyt wewnętrzny, jedynie mocny funt oraz spowolnienie w Chinach negatywnie wpływają na eksport.

Jeśli chodzi o krajowe podwórko, poznaliśmy odczyt PMI dla przemysłu, teoretycznie odczyt wypadł gorzej od konsensusu, jednak wciąż wskazuje na ekspansję sektora, a słabsze EUR w połączeniu z relatywnie stabilnym złotym przerywa siedmiodniową serię wzrostów na EURPLN. EUR kosztuje obecnie 4.237, USD 3.799, CHF 3.892, a GBP 5.7572 i pozostaje jedyną umacniająca do złotego walutą.

Reklama
Reklama
Okiem eksperta
Byle pretekst jest dobry do tego, by rosnąć
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Okiem eksperta
Polska krainą mlekiem i miodem płynącą
Okiem eksperta
Czy obawy o dalsze wzrosty są słuszne?
Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Reklama
Reklama