Kurs EURUSD wciąż pozostaje bez wyraźnego kierunku, co jednak może zmienić się już dziś, kiedy to poznamy decyzję ECB ws. stóp procentowych (13:45), a następnie głos zabierze Mario Draghi (14:30). Z danych makro poznamy również dynamikę sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii (10:30) i Kanady (14:30) oraz z USA tygodniową liczbę wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (14:30) i liczbę sprzedanych domów na rynku wtórnym (16:00).
W ostatnich tygodniach na fali silniejszego euro i nieco słabszych danych makro z ujemną dynamiką inflacji na czele, rosły oczekiwania na podjęcie kolejnych działań luzujących politykę pieniężną przez ECB. Wypowiedzi członków banku centralnego były dość mieszane, jednak w większości sugerowali oni, że na razie jest zbyt wcześnie by decydować o zwiększeniu lub wydłużeniu programu skupu aktywów. Nie zmienia to jednak faktu, że podczas dzisiejszej konferencji prasowej, Mario Draghi po raz kolejny werbalnie będzie chciał osłabić euro i pozostawi otwartą furtkę dla dalszych działań ECB. Konkretne działania, w tym przede wszystkim wydłużenie poza wrzesień 2016 roku programu QE, bardziej prawdopodobne jest na grudniowym posiedzeniu lub dopiero w I kwartale przyszłego roku. Wtedy bowiem lepiej ocenić będzie można tendencje inflacyjne (z porównania rocznego znikać będą ubiegłoroczne wysokie ceny paliw) oraz znane będą najnowsze projekcje gospodarcze ECB. Dzisiejsza reakcja rynków finansowych prawdopodobnie uzależniona będzie od tego, na ile przekonujący będzie Mario Draghi w deklaracjach gotowości do dalszego luzowania ilościowego. Ważne powinny być również ewentualne słowa o cięciu stopy depozytowej, jednak prawdopodobnie Draghi szybko utnie ten temat mówiąc, że nawet nie było to dyskutowane. Jeżeli Draghi zasugeruje, że w najbliższych miesiącach doczekać możemy się dodatkowych działań, euro powinno tracić na wartości (zwłaszcza wobec walut G10), z kolei wsparcie otrzymać powinny waluty rynków wschodzących, w tym polski złoty.
W kontekście polskiej waluty, warto jednak pozostać cierpliwym w grze na jej umocnienie. Najbliższe dni przyniosą bowiem bardzo dużą niepewność i zawirowania na polskiej scenie politycznej, co dalej negatywnie powinno odbijać się na wartości złotego. Dodatkowo osłabiać go mogą wypowiedzi polityków partii prowadzącej w sondażach (a następnie, prawdopodobnie zwycięzcy wyborów), zwłaszcza jeśli powrócą populistyczne i szkodliwe dla polskiej gospodarki pomysły (obniżenie wieku emerytalnego, podatek bankowy, czy przewalutowanie kredytów frankowych) oraz nakładana będzie presja na RPP by obniżała stopy procentowe, czy plany by NBP rozpoczął program luzowania. Tym samym w najbliższych dniach należy liczyć się z tym, że na EURPLN obserwować będziemy poziomy powyżej 4.30.
Szymon Zajkowski, CFA, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A