Kurs EURUSD, nad ranem powraca pod 1.07. Złoty natomiast, podobnie jak w całym tygodniu pozostaje stabilny na 4.25 w stosunku do euro. Po bardzo płaskiej sesji na Wall Street, indeksy azjatyckie natomiast kończą sesję na lekkich plusach. Dziś z danych makro poznamy jedynie sprzedaż detaliczną i inflację CPI z Kanady (14:30), czeka nas jednak sporo wystąpień publicznych członków władz monetarnych, w tym od rana przedstawicieli ECB, z Mario Draghim na czele (9:00).

Wczoraj wieczorem natomiast głos zabrał wiceszef Fed Stanley Fischer. Powiedział on m. in., że Fed zrobił wszystko co mógł by przygotować rynki finansowe i rządy do pierwszej od 2006 roku podwyżki stóp procentowych, w celu uniknięcia zaskoczenia taką decyzją. Zaznaczył jednak, że ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta. Przed Fischerem, szef oddziału Fed z Atlanty Dennis Lockhsrt powiedział natomiast, że jest za stopniowym podnoszeniem stóp, nie na każdym posiedzeniu. Po ostatnich dobrych danych z USA, treści komunikatu i protokołu z posiedzenia FOMC oraz wypowiedziach członków Fed, wydaje się, że musiałoby stać się coś niespodziewanego i bardzo negatywnego dla amerykańskiej gospodarki, abyśmy w grudniu nie doczekali się podwyżki stóp. Obecnie rynek wycenia podwyżkę stóp w ponad 80- procentach, dlatego też, spekulacje o grudniowej decyzji nie wpływają już znacznie na wartość USD. Uwaga uczestników rynku powinna przenosić się na tempo i skalę podwyżek, które czekają nas w przyszłym roku. W najbliższym czasie, przy braku ważniejszych doniesień z USA prawdopodobna jest dalsza korekta wartości dolara. Istotniejsze dane poznamy dopiero we wtorek. USD ma natomiast największą szansę pozostać mocny wobec walut krajów gdzie utrzymuje się presja na dalsze złagodzenie polityki pieniężnej, jak EUR, CHF, AUD, czy CAD.

W kontekście dolara kanadyjskiego dziś pewien wpływ na jego notowania mogą mieć dzisiejsze publikacje. Konsensus zakłada spowolnienie sprzedaży detalicznej, po dobrym sierpniu z 0.5 do -0.1%, oraz pozostanie inflacji CPI w październiku na 1.0% r/r, jednak spadek wskaźnika bazowego z 2.1 do 2.0%. Inflację pozostającą poniżej celu (2%), Bank Kanady uzasadnia niepełnym wykorzystaniem mocy produkcyjnych w gospodarce. W celu domknięcia luki produkcyjnej i podniesienia inflacji, BoC w tym roku dokonał dwóch obniżek stóp procentowych, więc jeżeli dzisiejsze dane wskażą na ponowny spadek inflacji, wzrośnie presja na władze monetarne by podjęły kolejne działania, a co za tym idzie CAD może lekko tracić na wartości. Po wybronieniu przez USDCAD wsparcia na 1.2340 (zgrupowane zniesienia Fibo) utrzymuje się perspektywa wzrostu do ostatniego maksimum na 1,3370.

Szymon Zajkowski, CFA, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A