Najbardziej przeceniane były parkiety tych krajów, które w największym stopniu ucierpią na wyjściu Wielkiej Brytanii z EU jak Irlandia czy Szwecja, gdzie spadki sięgały 9%. Francuski CAC40 i niemiecki DAX potaniały o 3%. Giełda w Londynie straciła 2,6%. Dzisiejszy przebieg sesji w Azji jest lekko wzrostowy. O poranku Nikkei zyskuje 0,1%, a Shanghai Composite 0,6%. Giełdy w Europie otworzyły się na ok. dwuprocentowych plusach, zatem wczorajsze spadki w dużej części zostały już odrobione. Na rynku walutowym notowania złotego odbijają o 1% wobec dolara amerykańskiego, który znajduje się w defensywie. Euro zyskuje 0,36%, liderami wzrostów są jednak waluty surowcowe. Dolar nowozelandzki drożeje o 1,14%, australijski o 0,94%, a kanadyjski 0,54%. Odbijają surowce. Notowania ropy zwyżkują o 1,3%, a miedzi o 1,8%. Traci natomiast złoto.
Mario Draghi w dniu wczorajszym nie odniósł się do wpływu BREXITu na gospodarkę strefy euro, ograniczył się jedynie do otwarcia konferencji. W dniu wczorajszym swój udział w panelu na konferencji ekonomicznej w Portugalii odwołała Janet Yellen oraz Mark Carney. Rynek spekuluje, że w związku z zawirowaniami dotyczącymi BREXITu największe banki centralne będą zmuszone do złagodzenia polityki monetarnej. Bankierzy centralni odwołują swoje przemówienia, aby nie wprowadzać jeszcze większej zmienności na rynku.
Angela Merkel w swoim wczorajszym przemówieniu po spotkaniu z prezydentem Francji oraz premierem Włoch jasno zaznaczyła, że rozmów z Wielką Brytanią na temat wyjścia z UE bez uruchomienia artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego nie będzie. Strona brytyjska jednak do tego się nie spieszy. Nowy premier Wielkiej Brytanii ma zostać wybrany do września, jednym z kandydatów jest były mer Londynu, lider antyunijnej kampanii Boris Jonson. Na środę zwołany jest szczyt Unii, na którym politycy UE i UK mają rozmawiać na temat BREXITu. W poniedziałek agencje S&P oraz Fitch zdecydowały się na cięcie oceny wiarygodności kredytowej Wielkiej Brytanii. S&P dokonała cięcia z najwyższego ratingu o dwa stopnie (z AAA do AA), a Fitch o jeden (z AA+ do AA). Mimo to notowania funta na fali poprawy sentymentu odrabiają część strat. W kolejnych tygodniach jego wartość zależeć będą od działań podejmowanych przez Bank Anglii i tego czy Szkoci przeprowadzą ponownie referendum niepodległościowe. W zdecydowanej większości opowiadają się oni za pozostaniem w ramach UE.
Choć rynek w dalszym ciągu skupia się na wydarzeniach związanych z BREXITem, to w trakcie dzisiejszego popołudnia opublikowany zostanie szereg danych z USA, w tym dane o PKB za I kw., wskaźnik nastojów konsumentów Conference Board, czy indeks koniunktury gospodarczej Richmond FED.