Nagły wzrost oczekiwań związanych z tą technologią nastąpił w latach 2012–2014, na popularności zyskały też wtedy drukarki 3D przeznaczone do użytku domowego. W latach 2012–2013 kurs jednego z producentów drukarek, 3D Systems, wzrósł dziesięciokrotnie, po czym zaczął spadać, tracąc 90 proc. w ciągu kolejnych dwóch lat. W ostatnim czasie widać ponowny wzrost zainteresowania tą branżą. Kurs wspomnianej spółki w tym roku wzrósł już o ponad 200 proc. Od dołka w marcu ubiegłego roku kursy firm z tej branży wzrosły o 250–500 proc.
Do zalet druku 3D zaliczyć należy zwłaszcza elastyczność, możliwość produkcji spersonalizowanych produktów, co ma istotne znaczenie choćby w medycynie. Przykładem niech będzie usztywnienie pozwalające na szybsze gojenie złamanej kończyny. Elastyczność druku 3D pozwala również na ograniczenie ilości używanych części. Skomplikowany element, który na większą skalę produkuje się przez połączenie kilku mniejszych, można wydrukować jako jedną część. Ze względu na koszty druk 3D jest również odpowiedni do produkcji prototypów. Gdy produkty staną się bardziej spersonalizowane, możliwe będzie ograniczenie zapasów. Drukarki 3D umożliwią też zmianę łańcuchów dostaw, produkcja na miejscu pozwoli ograniczyć koszty transportu.
Choć większość osób kojarzy te urządzenia z możliwością stworzenia stosunkowo małego produktu, to w ostatnim czasie General Electric zapowiedział, że zastosuje technologię druku 3D do budowy 200-metrowej wieży wiatrowej, na której zamontowana zostanie turbina wiatrowa. Zmniejszy to koszty transportu i pozwoli turbinom generować wyższe uzyski energii.
Ale skoro ta technologia ma tak wiele zalet, to dlaczego jest wciąż tak mało popularna? Do wad należy zaliczyć przede wszystkim czas druku oraz koszty materiałów. Z czasem i wraz rozwojem technologii te dwa aspekty będą traciły na znaczeniu, a potencjalni nabywcy skupią się na zaletach druku 3D. Jeszcze jakiś czas temu jakość drukowanych elementów była problemem. Fakt, że produkty stworzone przez drukarki 3D stosowane są w chirurgii czy wykorzystywane przez NASA, jest dowodem, że jakość produktów uległa znacznej poprawie.
Technologia druku 3D może w najbliższych latach zrewolucjonizować świat. Pytaniem pozostaje tempo wdrażania tej technologii, co będzie miało istotny wpływ na wyceny spółek z tej branży. ¶