Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie ma niczego niezwykłego w tym, że emitenci obligacji oferują inwestorom wyższe oprocentowanie, niż wynosi stopa dywidendy z ich akcji. To samo zjawisko obserwowaliśmy rok temu i dwa lata temu, i zobaczymy je za rok, za dwa i za pięć. Wyjątki to raczej sytuacje, w których stopa dywidendy osiąga rozmiary budzące zazdrość obligatariuszy i z reguły dzieje się tak w dwóch przypadkach. W pierwszym, kurs akcji mocno spadł w ostatnim czasie, i stopa dywidendy wygląda z tego powodu korzystnie, choć jest wątpliwe, że tegoroczna wypłata zostanie powtórzona w tej samej wysokości. W każdym razie inwestorzy nie dowierzają w wypłatę równie wysokich dywidend w przyszłości. Mogło się też zdarzyć, że firma wypłaciła jednorazowo wysoką dywidendę, wykorzystując wpływy z jednorazowej transakcji lub sprzyjającego splotu okoliczności albo nastąpiła wypłata kapitału zapasowego akumulowanego całymi latami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.