Publicznych emisji obligacji, które mogą być realizowane w 2018 r. publicznie zapowiedziało 15 emitentów, a łączna wartość obowiązujących lub deklarowanych prospektów emisyjnych przekracza 4,9 mld zł. Nigdy wcześniej wartość ta nie była tak wysoka. Nie wszystkie programy zostaną zrealizowane w całości (niektóre pozostaną nawet nietknięte), ale łączna wartość publicznych emisji może przekroczyć 2 mld zł – wynika z szacunków serwisu Obligacje.pl. Oznaczałoby to, że na rynku padnie nowy rekord, ponieważ w 2017 r. wartość przeprowadzonych emisji obligacji na podstawie prospektów sięgnęła rekordowych 1,85 mld zł.
Branża finansowa w natarciu
Najwięcej środków może pozyskać Alior, którego prospekt pozwala na uplasowanie 1,2 mld zł, z czego dotąd bank wykorzystał 150 mln zł. - Przedstawiciele banku zapowiedzieli już, że nie planują kolejnych emisji obligacji podporządkowanych. W grę wchodzą więc emisje zwykłych papierów. W dziewięcioletniej historii Catalyst dotąd mieliśmy do czynienia z tylko jedną emisją obligacji senioralnych przez bank, którą skierowano do inwestorów indywidualnych – Getin Noble Bank pozyskał w ten sposób 40 mln zł – przypomina Jan Karczewski, analityk DM Michael/Ström.
Banki nie są jedynymi przedstawicielami sektora finansowego, którzy sięgną w tym roku po finansowanie z obligacji. Best, GetBack i Kredyt Inkaso dysponują ważnymi prospektami emisyjnymi, a Kruk złożył wniosek o zatwierdzenie prospektu opiewającego 500 mln zł. Na zatwierdzenie prospektu czeka także Pragma Faktoring, choć w tym wypadku jego wartość to skromne 50 mln zł.
Największym niewywodzącym się z branży finansowej emitentem będzie PKN Orlen, którego prospekt pozwala płockiemu koncernowi uplasować jeszcze 600 mln zł. Stawkę uzupełniają emisje PCC Rokita i PCC Exol, które ostatnio pojawiają się regularnie, oraz MCI.PrivateVentures i MCI Capital.
Oprocentowanie w górę
Zdaniem Karczewskiego po latach obniżania wysokości marży (czyli kuponu dodawanego do stawki WIBOR, co daje łączne oprocentowanie) i wydłużania okresu spłaty, nadejdą wreszcie lepsze czasy dla posiadaczy obligacji. - Im dłużej Rada Polityki Pieniężnej zwleka z podwyżkami stóp, tym bardziej pozwala inflacji rosnąć, co w końcu spowoduje konieczność podnoszenia stóp procentowych, które WIBOR naśladuje, a dokładniej – wyprzedza. Część ekonomistów uważa, że do podwyżek dojdzie jeszcze w pierwszej połowie roku, część, że dopiero pod koniec roku, ale sam kierunek wydaje się przesądzony – zaznacza analityk.