Ciekawym przykładem jest tu Ghelamco, które w marcu 2016 r. przeprowadziło aż trzy emisje publiczne – wszystkie na tych samych warunkach (4 pkt proc. plus WIBOR i cztery lata do wykupu). W ich przypadku najpłynniejsza również jest pierwsza z wyemitowanych serii – GHE0320, której do tej pory ponad 70 proc. przeszło przez rynek wtórny. W przypadku emisji oferowanej przez konsorcjum oferujących wynik jest o połowę mniejszy (37 proc.). Emisje plasowane przez DM PKO BP z reguły cieszą się wyróżniającą się na tle rynku płynnością (dwie emisje Echa z pierwszego programu emisji publicznych niemal w całości przeszły przez rynek wtórny, nim zastały wykupione). Pomijając momenty przełomowe, negatywny wpływ na płynność ma z kolei silny spadek notowań obligacji – posiadaczom trudno pogodzić się z utratą ich wartości, dla kupujących zaś notowania grubo poniżej nominału są sygnałem potencjalnych kłopotów z wykupem, co w Polsce prawie zawsze oznacza utratę większości kapitału i długie oczekiwanie na zwrot choć części środków.