Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Możliwość przeprowadzenia w roku kalendarzowym tylko jednej emisji obligacji, której dokumenty nie musiałyby być zatwierdzane przez Komisję Nadzoru Finansowego, może okazać się zbyt skromna. Przypomnijmy – w listopadzie Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ofercie publicznej, który wykluczałby możliwość przeprowadzenia ofert prywatnych – wszystkie emisje musiałyby być publiczne, z tym że jeśli nie byłyby one adresowane do więcej niż 149 inwestorów, dokumenty emisyjne nie musiałyby przechodzić przez Komisję... za pierwszym razem. Gdyby w danym roku kalendarzowym emitent chciał przeprowadzić kolejną emisję, jego prospekt lub memorandum musiałyby zostać zatwierdzone w KNF. Ze strony Biuletynu Informacji Publicznej można się dowiedzieć, że nowelizacja miałaby zostać zatwierdzona przez rząd w I kwartale, a projekt noweli zakłada wejście jej w życie od 21 lipca br.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.