Mimo to możemy mówić raczej o postępującej i systematycznej przebudowie portfeli OFE niż o odejściu od inwestycji w dług. Gdybyśmy zamiast kwotom przyglądali się udziałowi, który obligacje korporacyjne zajmują w portfelach OFE, łatwo odkrylibyśmy, że jest on tylko nieznacznie niższy niż przed rokiem (4,45 proc. wobec 4,66 proc. na koniec 2017 r.), choć jednocześnie zauważalnie niższy niż w latach 2014–2017, gdy było to 6,2–6,5 proc.
Ponieważ szczyt zaangażowania OFE w obligacje korporacyjne przypadł na rok 2014 (9,7 mld zł i 6,5 proc. aktywów), nie można stwierdzić, że na strategiczne decyzje zarządzających funduszami wpłynęło jedno pojedyncze zdarzenie (jak np. afera GetBacku). Raczej cały ich splot, choć w przypadku niektórych OFE doświadczenie defaultów z przeszłości może wciąż wywierać wpływ na decyzje zarządzających.
Więcej listów
Wydarzeniem, które określiło strategię OFE, było przepołowienie ich aktywów, a dokładniej odebranie obligacji skarbowych oraz możliwości inwestowania w nie od 2015 r. Wydawało się wówczas, że fundusze, chcąc zbudować stabilną część portfela, mogą zwrócić się w stronę obligacji korporacyjnych, w rzeczywistości jednak udział długu w aktywach osiągnął poziom 9 proc. w latach 2015–2016 i później już nie rósł.
Tym, co faktycznie się zmieniło, jest większy apetyt OFE na obligacje Banku Gospodarstwa Krajowego, które mogą być uznawane za substytut obligacji skarbowych. Między 2015 i 2017 r. OFE podwoiły zaangażowanie w papiery BGK (z 1,4 mld do 2,8 mld zł). Jeszcze bardziej wzrosło zainteresowanie listami zastawnymi – z 964 mln zł w 2014 r. OFE doszły do 3,1 mld zł na koniec 2018 r., przy czym inwestycje rosły po 900 mln zł rocznie w dwóch ostatnich latach. Nie przypadkiem. Od 2016 r. funkcjonuje nowa ustawa o listach zastawnych, która umożliwiła przyspieszenie rozwoju tego rynku.
Jeśli zsumujemy papiery dłużne posiadane przez OFE (poza omówionymi są jeszcze obligacje komunalne), okaże się, że podejście funduszy emerytalnych do rynku długu jest konsekwentne. Na koniec ub.r. obligacje i listy zastawne reprezentowały 8,5 proc. aktywów OFE wobec 7,9 proc. rok wcześniej i 9 proc. w 2016 r. Na przebudowie portfeli cierpią emitenci obligacji korporacyjnych, ale jeśli pamiętać o funkcji OFE i o ilości miejsca, które w ich portfelach zajmują akcje, zwrot w stronę papierów bankowych i poszukiwanie w nich stabilnych stóp zwrotu jest zrozumiały.