Łącznie inwestorzy na koniec lipca posiadali polskie obligacje skarbowe o wartości 673,7 mld zł w porównaniu z 670,5 mld zł na koniec czerwca. Największą grupę pod względem wartości posiadanych obligacji skarbowych stanowiły banki, które miały w rękach papiery o wartości 306,6 mld zł. Kolejną byli inwestorzy zagraniczni (167,7 mld zł). Zakłady ubezpieczeniowe miały 63,8 mld zł w obligacjach, a za nimi plasowały się TFI. Jeśli chodzi o zagranicę, polskie obligacje za 47,7 mld zł posiadali inwestorzy z Azji (bez Bliskiego Wschodu), a za 38,5 mld zł kraje ze strefy euro.
Zarówno pod względem wartości, jak i procentowo to właśnie polskie fundusze inwestycyjne najmocniej zwiększyły swoje zaangażowanie w obligacje – w ciągu jednego miesiąca przybyło papierów o wartości blisko 5,2 mld zł. Banki dokupiły obligacje za ponad 2,1 mld zł, a zakłady ubezpieczeniowe za ponad 1 mld zł. Inwestorzy zagraniczni pozbyli się papierów za ponad 6 mld zł. W rękach osób fizycznych były papiery za 23,2 mld zł, czyli o około 0,7 mld zł więcej miesiąc do miesiąca.
Co ciekawe, dotąd fundusze inwestycyjne w tym roku raczej pozbywały się krajowych skarbówek – nie licząc lipca, saldo zakupów obligacji przez TFI było 1,6 mld zł pod kreską, a po sierpniu wzrosło do blisko 3,6 mld zł.
W poniedziałek rentowność papierów 10-letnich rosła do 1,864 proc., jednak wciąż był to jeden z najniższych poziomów. W połowie sierpnia wskaźnik ten spadł nawet do 1,7 proc., ustanawiając historyczne minimum. W porównaniu z początkiem roku rentowność papierów 10-letnich obniżyła się o około 1 pkt proc.