Mocny wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe. Dane BIK za kwiecień i nowy rekord

Jeszcze przed cięciem stóp popyt na pożyczki mieszkaniowe zaczął się rozkręcać. Padł nowy rekord średniej wartości udzielonego kredytu. Rynek oczekuje dalszych cięć stóp.

W kwietniu banki i SKOK-i udzieliły kredytów mieszkaniowych (na zakup lokum lub refinansowanie) o wartości 8,13 mld zł – to o prawie 18 proc. więcej niż rok wcześniej i 6 proc. więcej niż w marcu. Jak wynika z analiz Biura Informacji Kredytowej, to największa wartość od lutego 2024 r., kiedy wpływ „Bezpiecznego kredytu” był jeszcze bardzo silny. Liczba udzielonych pożyczek wzrosła rok do roku o prawie 12 proc., a wobec marca o niemal 4 proc.

W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2025 r. wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych była mniejsza rok do roku o nieco ponad 17 proc.

Nowy rekord średniej wartości udzielonego kredytu mieszkaniowego

- Sprzedaż kredytów hipotecznych w kwietniu wyglądała bardzo dobrze. Bez żadnego programu wsparcia oraz przy nadal, pomimo obniżki, wysokim poziomie oprocentowania nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych, wartość akcji kredytowej wyniosła 8,13 mld zł. Jest to wartość niewidziana od 2021 r., pomijając okres od października 2023 r. do marca 2024 r., czyli obowiązywania programu „Bezpieczny kredyt” – skomentował Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.

Średnia kwota udzielonej pożyczki ustanowiła nowy rekord – to 436,9 tys. zł, o 5,5 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Wzrost wartości wynika zarówno ze wzrostu zainteresowania kredytami mieszkaniowymi, które związane może być z jednej strony z oczekiwaniem na dalsze obniżki stóp procentowych, jak i korzystnej dla kupujących sytuacji na rynku mieszkaniowym zarówno wtórnym, jak i pierwotnym – ocenił Rogowski.

Popyt na kredyty rośnie wraz ze spadkiem cen mieszkań i nadzieją na niższe stopy 

Na początku maja BIK podało dane o popycie na kredyty w kwietniu. Banki i SKOK-i wysłały zapytania w sprawie wniosków złożonych przez 35,6 tys. osób, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Średnia łączna wartość zapytań wzrosła o 16,7 proc., a średnia wartość wnioskowanej pożyczki wyniosła 458,1 tys. zł - o 5,9 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Popyt na kredyt mieszkaniowy wydaje się budzić w oczekiwaniu na spadek stóp procentowych oraz spadki cen nieruchomości widoczne zwłaszcza na rynku wtórnym, które zachęcają do zakupu nieruchomości. Prawdziwym punktem zwrotnym dla popytu będzie spadek stóp procentowych – mówił wtedy Rogowski.

Na początku kwietnia prezes NBP dokonał przełomu, ogłaszając że w 2025 r. jest jednak możliwość obniżania stóp, na co zareagowały spadkiem stawki WIBOR. W maju Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę referencyjną z 5,75 proc. do 5,25 proc. Wskaźnik WIBOR 3M na początku kwietnia sięgał 5,85 proc., obecnie to 5,2 proc. WIBOR 6M jest już blisko 5 proc. wobec ponad 5,7 proc. na początku kwietnia. Rynek oczekuje dalszych cięć stóp, ale prezes NBP Adam Glapiński zastrzegał, by nie nastawiać się na cykl obniżek – RPP będzie oceniać sytuację na bieżąco.