Dotychczasowy prezes Wiesław Żyznowski złożył rezygnację z pełnionej funkcji oraz członkostwa w zarządzie ze skutkiem na 29 maja 2024 r. Zamierza ubiegać się o powołanie do rady nadzorczej. Będzie o tym decydować najbliższe walne zgromadzenie (oraz o zwiększeniu liczby członków RN z 5 do 6 osób).
Stery Mercatora przejmie córka założyciela, Monika Żyznowska. Ze spółką jest już związana od dłuższego czasu. Od grudnia 2021 r. pełniła funkcję wiceprezesa.
- Nadszedł czas, aby po czternastu latach prowadzonego procesu sukcesji moja córka przejęła stery firmy i dalej ją rozwijała. Będę nadal wspierał spółkę i zarząd swoim doświadczeniem, przewodząc pracom rady nadzorczej – komentuje Żyznowski. Z kolei nowa prezes informuje, że grupa nadal będzie rozwijać produkcję i dystrybucję rękawic oraz materiałów jednorazowego użytku. Będzie też działać o innych obszarach, które mają za zadanie zyskowne zagospodarowanie nadwyżek finansowych.
- Zamierzam wykorzystać rynkowe szanse oraz silne strony organizacji w budowaniu wartości dla akcjonariuszy, do czego mamy bardzo dobrą bazę - podkreśla Żyznowska.
Mercator Medical jest notowany na giełdzie. Rynek spokojnie zareagował na informację o sukcesji w spółce. Jej akcje we wtorek po rozpoczęciu sesji zyskują 1 proc. do prawie 43 zł. To oznacza ponad 0,4 mld zł kapitalizacji. Mercator był giełdową gwiazdą podczas pandemii, wtedy notowania akcji szybowały, a wyniki finansowe biły rekordy. W kolejnych latach sytuacja w branży się zmieniła - globalna nadpodaż i spadające ceny rękawic medycznych uderzyły w takie firmy jak Mercator.