Niska zmienność, która w ostatnich miesiącach charakteryzowała kurs bitcoina, okazała się ciszą przed burzą. W środę późnym popołudniem kurs przełamał linię wsparcia oraz okrągły poziom 6000 USD i w czwartek spadał w porywach do 5551 USD. Wybicie stanowi silny sygnał sprzedaży i otwiera drogę do kontynuacji bessy. Pułap 6000 USD zamienia się teraz w opór, natomiast najbliższym wsparciem jest okolica 5000 USD. W czarnym scenariuszu celem długoterminowym pozostaje 3000 USD, co wielokrotnie w Parkiet TV podkreślał Piotr Neidek, analityk DM mBanku. PZ