Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Według agencji Bloomberga zakupy najpopularniejszej kryptowaluty rozważa Counterpoint Global, czyli spółka inwestycyjna kontrolowana przez Morgan Stanley Investment Management. Już w zeszłym roku pośrednio wkroczyła na ten rynek, zwiększając w IV kwartale o 455 proc. liczbę posiadanych akcji Microstrategy, czyli firmy mocno inwestującej w bitcoiny.
Oznaki zainteresowania bitcoinem widać również w innych wielkich bankach. Według telewizji CNBC Daniel Pinto, dyrektor operacyjny JPMorgan Chase, stwierdził w styczniu podczas konferencji dla traderów, że podchodzi otwarcie do ewentualnych inwestycji w bitcoiny. – Jeśli z czasem jakaś klasa aktywów się rozwinie i będzie używana przez różnych zarządzających aktywami oraz inwestorów, to również my będziemy musieli się nią zajmować. Nie ma jeszcze wystarczającego popytu, ale jestem pewny, że kiedyś się on pojawi – stwierdził z kolei Pinto w wywiadzie dla CNBC.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie należy oczekiwać powtórki przebiegu poprzednich cykli bitcoina w najdrobniejszych szczegółach. Z czym się należy liczyć?
Do historycznego rekordu z listopada 2021 roku, wynoszącego 4870 USD, brakuje już niewiele: cena wynosi 4700 USD.
Bullish, giełda kryptowalut i właściciel serwisu CoinDesk, ustalił cenę akcji w pierwszej ofercie publicznej na 37 USD, powyżej oczekiwanego przedziału 32–33 USD. Cena akcji w ramach IPO daje spółce całkowitą wartość rynkową na poziomie 5,4 mld USD.
Wprowadzenie w USA jasnych zasad emisji i działania stablecoinów to krok, który ograniczy pole manewru nieuczciwym podmiotom – mówi „Parkietowi” Michał Królik, ekspert ds. analizy transakcji kryptowalutowych w Mediarecovery.
Potencjalnym katalizatorem dalszego wzrostu popularności kryptowlut mogą być kompleksowe regulacje prawne.
Natywna kryptowaluta sieci Ethereum, czyli Ether, od kwietniowego dołka wzrosła już o ponad 150 proc. Kto na tym korzysta?