Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na koniec maja portfel kredytowy banków wzrósł rok do roku o niecałe 4 proc. (do 1,028 bln zł), w podobnym tempie w skali roku rośnie PKB naszego kraju. Kredyty dla gospodarstw domowych w ciągu roku zwiększyły się o 3,2 proc., korporacyjne zaś o 5,4 proc.
– Tempo przyrostu kredytów i depozytów w okolicach 4 proc. przy dość dobrej kondycji gospodarki to stanowczo za mało – komentuje Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM. Tempo to nawet maleje – w 2016 r. przekraczało 5 proc., zaś w 2015 r. nawet 7 proc. Ostatnio przyrosty kredytów rzędu 3–4 proc. notowano w 2013 r., kiedy PKB urósł tylko o 1,6 proc. Warto jednak zwrócić uwagę, że baza porównawcza – czyli łączna wartość kredytów w sektorze – systematycznie rośnie (przez cztery lata o 200 mld zł), co utrudnia uzyskiwanie wysokich dynamik w ujęciu procentowym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bank nie może domagać się od konsumenta zwrotu całej kwoty kredytu po unieważnieniu umowy - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE.
Wartość pożyczek bankowych bije rekordy niemal z miesiąca na miesiąc. Na tym rynku hossa trwa w najlepsze – twierdzi BIK. Pomaga tu też zapewne poprawa nastrojów wśród konsumentów.
Od lutego liczba wnioskujących o pożyczkę mieszkaniową jest większa niż w poprzednich miesiącach. Skutek spadku cen mieszkań i nadziei na obniżki stóp.
Rynek już tylko czeka na obniżki stóp procentowych przez RPP. Oczekuje się ich już na posiedzeniu 6-7 maja. Sama nadzieja na cięcie stóp obniżka stawkę WIBOR. To oczywiście dobra wiadomość dla osób spłacających kredyty mieszkaniowe.
Stawki WIBOR, jak i kontrakty FRA, lecą na łeb na szyję. Dla kredytobiorców oznacza to niższe raty nawet wcześniej, niż RPP obniży stopy procentowe.
Rządowe dopłaty do kredytów mieszkaniowych mają objąć nie tylko rynek wtórny. Ale wśród koalicjantów dalej nie ma zgody. Eksperci wskazują na czynniki ryzyka.