Dziś jednak notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy odbijają, a na początku sesji na Starym Kontynencie niemiecki Dax pozostaje blisko 14000 pkt. Pogorszenie nastrojów wczoraj częściowo mogło być spowodowane słowami Putina, który oznajmił, że rozmowy z Ukrainą utknęły w martwym punkcie, a Rosja osiągnie zakładane cele. To przypomniało uczestnikom rynku, że nie ma co liczyć na deeskalację działań wojennych. Dziś oficjalnie startuje sezon wyników w USA, a rezultat działalności za I kw. przedstawi JP Morgan. Uwaga rynków będzie obecnie się skupiła na tym jak w środowisku wysokiej inflacji radziły sobie spółki. Jutro czeka nas już szereg raportów pozostałych banków, których wyniki będą barometrem tego jak radziła sobie cała gospodarka.
Komentarze pojawiające się z Fed jasno wskazują na 50-punktową podwyżkę stóp w maju i ogłoszenie programu redukcji bilansu, który rozpocznie się od początku czerwca. To sprzyja wzrostowi rentowności w USA i umacnia dolara. Kurs EURUSD spada do 1.08, a notowania USDJPY wychodzą powyżej 126, kreśląc tym samym 20-letnie szczyty. Większa od oczekiwań podwyżka stóp procentowych przez Bank Rezerwy Nowej Zelandii tylko na chwilę wsparła kurs dolara nowozelandzkiego. Obecnie inicjatywę przejmuje dolar amerykański, a notowania NZDUSD spadają poniżej 0.68. RBNZ zdecydował się na wzrost stóp do 1.50% z 1.00%, ale nie podniósł oczekiwań wobec docelowego poziomu, przez co skala aprecjacji waluty była niewielka. Dziś jeszcze decyzję nt wysokości stóp procentowych podejmował będzie Bank Kanady. Rynek zakłada wzrost kosztu pieniądza o 50-punktów bazowych do 1.00%. Sama decyzja znajduje się już w cenach i nie powinna zbytnio wpłynąć na kurs CADa. Większy wpływ będzie miał ton komunikatu oraz termin rozpoczęcia zmniejszania sumy bilansowej. Jutro jeszcze w kalendarium zaplanowane jest posiedzenie EBC. O ile w tym przypadku nie ma co liczyć jeszcze na zmianę poziomu stóp, to wydźwięk komunikatu i deklaracje dotyczące rozpoczęcia cyklu mogą mocno wpływać na kurs wspólnej waluty.
US500.f, D1
Rafał Sadoch, Biuro maklerskie mBanku S.A.