Stosunek głosów za ostatnią podwyżką wyniósł 3-6. Informacja ta pozwoliła na osłabienie funta. Bilans handlu zagranicznego Eurolandu był niższy od prognoz. Nie wpłynęło to jednak na rynek. Najważniejsze dziś były dane dotyczące inflacji CPI w USA za czerwiec. Inflacja ta wyniosła 0,2% przy prognozie 0,1. CPI core był zgodny z oczekiwaniami. W dniu dzisiejszym poznamy również półroczne zeznanie szefa Fed przed Kongresem. Możliwe, iż inwestorzy wstrzymali się z większymi transakcjami ze względu na wystąpienie. Kolejny raz uczestnicy rynku będą próbowali wywnioskować z jego przemówienia kierunek w nastawieniu polityki monetarnej. Rozpoczęte budowy domów wyniosły 2,3% przy prognozie (-1,6). Informacje z rynku nieruchomości mogą napawać optymizmem. Możliwym jest poprawa w tym segmencie gospodarki. Należy jednak wziąć pod uwagę porę roku, która sprzyja rozpoczynaniu tego typu inwestycji.
Złoto zachowywało się podobnie jak rynek walutowy. W pierwszych godzinach zyskało na wartości, by następnie stracić. Jednak nie zmieniło to obrazu rynku. Metal ten wciąż pozostaje w konsolidacji pomiędzy 668,70 usd/oz a 664,10. Zachowanie takie wskazuje na dalsze wyczekiwanie inwestorów.
Złoty w dniu dzisiejszym stracił na wartości. W stosunku do dolara uległ on deprecjacji z poziomu 2,7009 do 2,7310. W relacji do euro było to odpowiednio 3,7380 i 3,7613. Dziś nie poznaliśmy żadnych danych makroekonomicznych z Polski. W związku z tym rynek nasz pozostawał pod wpływem wydarzeń na świecie. Giełda w Warszawie w drugiej części dnia po niskim otwarciu zaczęła odrabiać straty. Indeks WIG20 oscylował w pobliżu 3800 pkt. Indeks ten wciąż pozostaje w konsolidacji z lekką presja spadkową. W związku z tym można zaobserwować ujemną korelację pomiędzy rodzimą walutą a tym indeksem giełdowym.