Spadek cen na terminowym jest na tyle duży (choć na razie to tylko 62
pkt), że udało się niedźwiedziom znaleźć pod poziomem wczorajszego
minimum. Zbliża się południe, a więc zwyczajowy czas uspokojenia. Nie jest
wykluczone, że niedługo będziemy świadkami lekkiej korekty, ale chyba
najpierw zaliczymy nowe minimum sesji, bo w tej chwili nie widać jeszcze