Złotówka traciła na wartości do głównych walut. Kursy USDPLN i EURPLN wzrosły odpowiednio do nawet 2.7717 i 3.7861.
Kolejny tydzień zapowiada się równie atrakcyjnie i będzie obfitował w ważne publikacje makroekonomiczne, których odczyty mogą wpłynąć na kształtowanie się sytuacji na rynku walutowym.
Inwestorzy zostaną zasypani lawiną publikacji odnośnie inflacji w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Najistotniejsza dla kształtowania się kursu eurodolara będzie środa, kiedy poznamy odczyty inflacji CPI jak i bazowej CPI w USA. Odczyty powyżej prognoz będą sygnałem dla Fed-u do możliwej podwyżki stóp procentowych, co wpłynie na umocnienie się amerykańskiej waluty. Inwestorzy na pewno powinni również zwrócić uwagę na poniedziałkowe dane o sprzedaży detalicznej jak i środowe o produkcji przemysłowej. Dla funta brytyjskiego istotne będą informacje o inflacji CPI we wtorek i sprzedaży detalicznej w piątek.
Rosnąca awersja do ryzyka inwestorów zagranicznych ma swoje odzwierciedlenie w kursie USDJPY. Zeszłotygodniowe umocnienie się japońskiej waluty związane było z rosnącym pesymizmem graczy, na co wpływ ma sytuacja na giełdach amerykańskich. Masowo zamykane pozycje carry trade umocniły jena do 117.76 w stosunku do dolara, kiedy jeszcze na początku tygodnia kurs USDJPY kształtował się w okolicach 119.70. Dalsza przecena na giełdach za oceanem i pogłębiający się kryzys na rynku nieruchomości mogą sprowadzić jena do poziomu wsparcia 117.16.
Dla Polskich graczy, tak istotna dla rynków światowych środa, będzie dniem odpoczynku z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jednak cały tydzień może być równie interesujący jak na rynkach światowych. Dzisiaj poznamy bilans płatniczy Polski w czerwcu. Dla złotówki najważniejszy będą wtorkowe dane o podaży pieniądza M3, ale przede wszystkim wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), które mogą przyspieszyć decyzję w sprawie stóp procentowych, a co za tym idzie umocnić polską walutę, jeżeli okazałyby się wyższe od prognoz.