Wtorkowe ożywienie na warszawskim parkiecie okazało się krótkotrwałe i dwie ostatnie sesje przebiegały bez większych emocji. Rynek nadal zatem porusza się w trendzie horyzontalnym, choć wydaje się, że ostatni impuls wzrostowy może stanowić zapowiedź zbliżającego się rozstrzygnięcia. Na obecnym etapie rozwoju koniunktury nie można jednak jednoznacznie przesądzić, w jakim kierunku nastąpi wybicie z obecnej tendencji. Czynnikiem wpływającym na rozwój sytuacji będzie zachowanie giełd światowych po tym, jak Fed nie zmienił poziomu stóp procentowych, utrzymując jednak restrykcyjne nastawienie. Nie bez znaczenia będą również najnowsze dane na temat deficytu obrotów bieżących oraz eksportu, a także wynik dobiegającej końca sprzedaży akcji PKN Orlen, zwłaszcza kwestia przeniesienia części środków z ewentualnych zwrotów na inne walory na rynku wtórnym. Od strony "technicznej" ostatnie sesje potwierdzają skuteczność bariery podażowej na wysokości ok. 20 080 pkt., gdzie znajduje się 38,2-proc. zniesienie spadków z okresu marzec?maj br. Rynek może więc mieć trudności z pokonaniem tego oporu, tym bardziej że w strefie 20 200-20 500 pkt. znajduje się kolejne ograniczenie dla ewentualnych wzrostów. Dopiero jednoznaczne pokonanie tego obszaru może okazać się istotnym sygnałem przemawiającym za trwalszą poprawą koniunktury.

MIROSŁAW STĘPIEŃ

BM PBK S.A.