Przebieg wtorkowej sesji zdaje się potwierdzać niezdolność rynku równoległego do zainicjowania dalszych dynamicznych wzrostów. Poniedziałkowe odbicie nie pobudziło uczestników gry do wzmocnienia strony popytowej rynku, a wtorkowy spadek, potwierdzony zwyżką obrotów, doprowadził do przełamania kolejnej skorygowanej linii trendu wzrostowego, tym razem poprowadzonej przez dołki z 17 kwietnia i 3 lipca br. W przypadku realizacji scenariusza zakładającego dalsze osłabienie, najbliższy istotny obszar wsparcia znajduje się w strefie 3026 ? 2985 pkt., którą wyznaczają, odpowiednio, ostatni lokalny dołek z 3 lipca oraz pierwszy poziom zniesienia fali wzrostowej z kwietnia br. Najbliższą barierą zaś dla wciąż możliwych prób wzrostowych będzie natomiast wspomniana linia trendu, znajdująca się obecnie na wysokości ok. 3070 pkt., oraz roczne maksimum. Osłabienie koniunktury pokazuje także zachowanie wskaźników technicznych, które są bliskie wygenerowania bądź potwierdzenia wcześniejszych negatywnych sygnałów. MACD po przecięciu swojej średniej nadal zniżkuje, choć wciąż porusza się w strefie wartości dodatnich, na RSI zaś ma szansę sprawdzić się kształtowana od miesiąca negatywna dywergencja.

MIROSŁAW STĘPIEŃ

DM PBK S.A.