Dzisiejsze notowania przebiegały w długo oczekiwanym, nowym systemie giełdowym WARSET. Nie obyło się bez problemów (m. in. giełda zawiesiła po godzinie dziesiątej kwotowanie indeksu WIG), jednak najistotniejsze jest to, że nasz młody rynek kapitałowy wkroczył w kolejną fazę rozwoju. Z całą pewnością jest wiele do zrobienia. Rzut oka na harmonogram prac nad systemem sugeruje, że obecnie wprowadzany program jest ubogi - wiele udogodnień spodziewać się możemy w przyszłym roku. Naturalnie, nie jest on pozbawiony także wad. Należy jednak wierzyć, że w najbliższym czasie zostaną one usunięte.
Przebieg samej sesji należy rozpatrywać przez pryzmat dzisiejszego debiutu. Większość inwestorów do ostatniego dnia odkładała zaznajomienie się z regułami tego systemu. Nic więc dziwnego, że wiele sytuacji było przypadkowych. Zdarzały się także zlecenia, które jednoznacznie miały charakter "testowy - tak by sprawdzić przygotowanie domów maklerskich jak samej giełdy do nowego sposobu dokonywania transakcji.
Pierwszą ze wspomnianych sytuacji dosyć klarownie przedstawiają wyniki spółek, których wartość określana jest w notowaniach jednolitych z jednokrotnym określaniem kursu. Na dzisiejszej sesji w przypadku aż kilkunastu spółek nie było obrotu, natomiast w przypadku kolejnych kilkunastu zawarto zaledwie jedną transakcję. I jak można się domyślać ich wartość była bardziej niż skromna (często rzędu kilku tysięcy złotych). Drugą natomiast opisują doskonale istotne zmiany pomiędzy początkowymi wartościami TKO (teoretycznego kursu otwarcia) a faktycznym otwarciem notowań ciągłych.
Oglądanie bieżącej sytuacji na rynku, zanim jeszcze rozpoczną się notowania i niejako możliwość manipulowania emocjami (bo przecież w każdej chwili przed rozpoczęciem notowań można anulować zlecenie), na jednych inwestorów działa onieśmielająco, innych natomiast pobudza do działania. Trudno powiedzieć ile czasu zabierze jeszcze uczestnikom rynku dostosowanie do nowych warunków. Można jednak sądzić, że większa część najbliższego tygodnia przebiegać będzie z jednej strony pod wpływem nauki, z drugiej natomiast wykorzystywania okazji.
Mariusz Łada DM BOŚ SA.