Po poniedziałkowej sesji, której przebieg trudno uznać za normalny, wtorkowe notowania przebiegały pod dyktando byków. Efektem aktywności tej grupy inwestorów było powstanie czwartej z kolei białej świecy. Dość wąski biały korpus tej świecy wskazuje na powoli słabnący potencjał inwestorów, obstawiających wzrosty. Zniesienie Fibonacciego na wysokości 1670 pkt. stanowi w perspektywie ostatnich kilku sesji barierę niemożliwą do trwałego pokonania przez byki. Nieznacznie powyżej niej znajduje się średnioterminowa średnia krocząca (1685 pkt.). Przełamanie tej strefy sprawi, że następną linię oporu można wyznaczyć dopiero kilkadziesiąt punktów wyżej. W okolicach 1740 pkt. znajduje się opór wyznaczony przez górny cień świecy doji z 8 listopada, a także przez opadającą linię trendu, zapoczątkowanego w lipcu tego roku. Oznaką pogorszenia koniunktury będzie przełamanie krótkoterminowej średniej kroczącej (1630 pkt.) oraz luki hossy z 14 listopada (1580?1595 pkt.).
Marcin T. Kuchciak
Analityk Parkietu