Skończyły się czasy kiedy rynek narodowych funduszy inwestycyjnych nie poddawał się zniżkom na pozostałych segmentach giełdowych. Obok WIRR, obecnie NIF należy do najsłabszych indeksów. W ciągu dwóch miesięcy akcje funduszy spadły prawie o 17%. Mimo wzrostu obrotów, nie nastąpił powrót do przełamanej wznoszącej się linii wsparcia (62 pkt.). Co gorsza, krótkoterminowy trend spadkowy praktycznie nie podlega korektom wzrostowym. Wszystko to świadczy o znacznym potencjale niedźwiedzi. Pierwszą barierą, powstrzymującą aktywność inwestorów obstawiających zniżkę, jest poziom 58,5?59 pkt. (lipcowe lokalne minima). Minimalny zakres spadków wydaje się ograniczać jednak dopiero poziom 57 pkt. W perspektywie aktualnie trwającego trendu najsolidniejszym średnioterminowym wsparciem wydaje się strefa przebiegająca na wysokości 54 pkt. Spadki spowodowały, że wiele indykatorów weszło w obszary wyprzedania. Zakładając, że wreszcie doczekamy się nieco bardziej zdecydowanej korekt spadków na wielu z nich pojawią się sygnały zajmowania pozycji długich. Wątpliwe jednak, aby korekta przybrała bardziej trwały charakter. Najbliższym oporem jest opadająca krótkoterminowa linia trendu, poprowadzona przez wrześniowe i listopadowe wierzchołki (62 pkt.), której znaczenie wzmacnia dodatkowo długoterminowa średnia krocząca.

Marcin T. Kuchciak

Analityk PARKIETU