W połowie drugiej godziny notowań WIG20 jest nadal ?pod kreską?. Spadł do poziomu 1660 pkt., gdzie znajduje się lokalny szczyt z 21 listopada. Można oczekiwać, że to właśnie w tym miejscu zakończy się korekta, która trzeba przyznać tylko w kilku przypadkach przybrała dotkliwą formę dla posiadaczy akcji. Z punktu widzenia analizy fundamentalnej obecny spadek nie wnosi żadnej nowej jakości. Utrzymują się pozytywne sygnały wysłane przez wskaźniki techniczne. Znajdują się one w strefach neutralnych, co stwarza pole do dalszych wzrostów.

Najbardziej dziś ucierpiały akcje związane z sektorem TMT. Ponad 4% stracił Prokom. Po znów nieudanym testowaniu poziomu 26 zł., TP.S.A. zniżkuje o ponad 3% przy wolumenie ponad 1 mln sztuk akcji. Blisko 2% spadek kursu zanotował Elektrim, który wykonuje ruch powrotny do przebitej linii trendu spadkowego, jeśli spojrzymy na wykres świecowy. Jeśli jednak do analizy użyjemy wykresu liniowego z zamknięcia, to Elektrim jest na tej linii, więc w tym wypadku losy trendu średnioterminowego nadal się ważą. Przychylając się do tej pierwszej wersji (na korekcyjny charakter spadku wskazują niższe obroty) można wykorzystać obecną cenę 41 zł. do zajęcia pozycji z zasięgiem wzrostu do 45 zł.

Charakterystyczne dla dzisiejszej sesji są obroty silnie skoncentrowane na akcjach TP.S.A. Prawie połowa z 61 mln zł. obrotu przypada właśnie na ten walor.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu