Być może, ostatnio potrafiliśmy się uodpornić na zmiany sytuacji w Stanach akurat dlatego, że za jeden z powodów tamtejszego ?rozchwiania? uchodzi kuriozalny przebieg wyborów prezydenckich?... We wtorek z kolei podążaliśmy w jednym kierunku razem z większością giełd zachodnioeuropejskich, a nieco większe zniżki można by tłumaczyć ?oddawaniem? choćby części z demonstrowanej tu ostatnio ?siły względnej?. W efekcie, nadal jednak tkwimy w wyczekiwaniu ? fakt, że odbywa się to wyżej niż kilka tygodni temu, ale to pewnie nadal ?kropla w morzu oczekiwań? większości akcjonariuszy ? zaś czasu na różne ?efekty? lub ?rajdy? coraz mniej... I chyba trudniej liczyć na to, że akurat teraz ?globalne zainteresowanie? zacznie na nas zwracać większą uwagę (np. zalecając te swoje ?doważania?), gdy np. budżet jest krytykowany już nie tylko przez opozycję, ale i przez RPP. A dla samego rynku chyba mniejsza o to, kto ma ile racji, bo obserwatora ?z zewnątrz? może wystarczająco odstraszać sam taki spór, mający dla niego wygląd kolejnej wewnętrznej różnicy zdań w łonie niby ? jednej władzy. Mylę się? Przynajmniej raz na tydzień trudno uniknąć napotkania kolejnego tekstu wyjaśniającego, co i jak się poprawi wraz z wejściem w życie nowej ustawy o publicznym obrocie. I bardzo dobrze! Ale chwilami aż dziw bierze, że tyle jest do poprawy, skoro trudno przypomnieć sobie jakikolwiek wywiad lub rozmowę gdzie by nie padły nieśmiertelne słowa o ?bardzo dobrze uregulowanym rynku?.
Andrzej J. Chabłowski
AmerBrokers S.A.