Przebieg poniedziałkowej sesji budził pewne obawy związane z możliwością wystąpienia kolejnej obrony średnioterminowego trendu wzrostowego, uważałem bowiem, że chociaż historia lubi się powtarzać to zdarza się to nieco rzadziej niż w odstępie zaledwie kilku sesji. W ubiegłym tygodniu sesja poniedziałkowa wyznaczyła kierunek koniunktury na resztę tygodnia, również pierwsza sesjaw tym tygodniu może stanowić przełom i wstęp do dłuższego ożywienia na warszawskim parkiecie. Warunek jest ciągle ten sam ? pokonanie spadkowej, liczącej sobie ponad miesiąc linii trendu. Jej bieżący poziom jest niemal zbieżny z poniedziałkowym zamknięciem sesji. Nadal zatem uważam, że znajdujemy się w momencie szczególnym i ruch w którąkolwiek ze stron zdecyduje o koniunkturze na najbliższe kilka, a nawet kilkanaście sesji. Wybicie w górę oznaczać będzie opuszczenie formacji miesięcznego kanału trendowego i ruch do poziomu 18 400 pkt. Jeśli chodzi o scenariusz negatywny to sygnał kupna, który pojawił się na MACD oraz odbicie RSI od poziomu równowagi oddaliły nieco najpoważniejsze zagrożenie jakim jest byłoby przymknięcie obszaru luki pomiędzy 17 276-17 508., nie przesądzają jednak o ostatecznym wyniku testu poziomu 17 550 pkt. Jeszcze nie jesteśmy ?po drugiej stronie lustra? o ile jednak na sesji wtorkowej nie nastąpi jakiś kataklizm to pozytywne tendencje będą kontynuowane.
Benedykt Niemiec
Analityk DM Elimar