Dzisiejsza sesja przyniosła wyjaśnienie się sytuacji na rynku. Po kilku tygodniach konsolidacji dziś doszło do zmiany trendu na spadkowy. Powstała na wykresie WIG20 czarna świeca ma 59 punktów wysokości nie ma żadnych cieni. Świadczy to o zupełnym knockout-cie byków, które nie miały nic do powiedzenia. Jedyną rzeczą, która trochę nie pasuje do dnia przecięcia średnioterminowej linii wsparcia są obroty, które nie wyróżniły się w stosunku do dni poprzednich. Wolumen znacznie zwyżkował w przypadku kontraktów terminowych, więc wkrótce wolumen powinien pojawić się również na rynku kasowym.
Sygnały sprzedaży na WIG20 dały wszystkie popularne wskaźniki i oscylatory. Przecięły się PDI/MDI, MACD i Stochastic pokonały linie sygnalne, negatywna dywergencja powstała na RSI, który przebił wszystkie dołki z okresu listopad 2000 ? styczeń 2001. Czyli mamy do czynienia z typową zmianą trendu w krótkim i średnim terminie na spadkowy i powrót do głównego trendu, który jest spadkowy.
Wybicie z trwającej od ponad czterech miesięcy formacji głowy z ramionami jest bardzo złą informacją dla posiadaczy akcji. Najgorzej wyglądają spółki z sektora IT. Luki bessy i czarne świece oddają najlepiej charakter przebiegu dzisiejszej sesji. Część spółek nie pokonała jeszcze średnioterminowych linii wsparcia, poziom 151,5 zł na Prokomie jest dokładnie na wysokości tej prostej. O wiele gorzej wygląda np. Softbank, który wspomniane wsparcie już przebił i znalazł się na zamknięcie o 1,3 zł poniżej jej.
Tragicznie wyglądają również wykresy Elektrimu, Comarchu, a stosunkowo stabilnie STG, Talex i Macrosoft. Analizując wykres TechWIG nie ma jednak złudzeń na to, że szanse na obronienie konsolidacji na tych spółkach są bardzo małe.
Adam Łaganowski
