Rynek eurodolara - atak na 1,3700 to już fikcja?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od zeszłego tygodnia waluta amerykańska straciła na wartości z poziomu 1,3559 do 1,3626. Przyczyną takiego zachowania były gorsze dane dotyczące zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Wyniosły one 88 tys. przy poprzedniej wartości 180.

Aktualizacja: 21.02.2017 03:53 Publikacja: 07.05.2007 15:44

Pomimo niekorzystnej zmiany na rynku pracy, możemy zaobserwować lepsze wskaźniki dla gospodarki. ISM sektora usług wyniosło 56 pkt. Zamówienia fabryczne wyniosły 3,1%. Sektor produkcyjny również wykazał się dobrymi danymi, świadczącymi o rozwijającej się gospodarce. W związku z powyższym możliwym jest, iż lepsze dane zostaną uwzględnione w najbliższych danych makro dotyczących rynku pracy. W tym tygodniu poznamy bardzo istotne informacje dotyczące rynku walut. W środę poznamy decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych w USA. W czwartek decyzję podejmą ECB i BoE. Inwestorzy tylko w przypadku Banku Anglii spodziewają się zmiany dotychczasowego poziomu stóp. Prognozuje się podniesienie ich z obecnych 5,25% do 5,5. Decyzja taka wpłynęłaby z pewnością na umocnienie się waluty angielskiej. Ważniejsza jednak od samej decyzji jest relacja pomiędzy stopami w poszczególnych krajach. Ewentualne podniesienie stóp również w USA może spowodować tylko chwilowe odchylenie się rynku i następnie powrót do wcześniejszych poziomów. Poznamy również dane dotyczące deficytu budżetowego w Stanach Zjednoczonych. Oczekuje się, iż będzie on gorszy od poprzedniego. W związku z powyższym kursy walut powinny pozostać w wyznaczonym zakresie zmian aż do ogłoszenia decyzji w sprawie stóp procentowych. Giełdy w Nowym Jorku biły kolejne rekordy. Jednak ze względu na decyzje Banku Centralnego inwestorzy będą się wstrzymywali z decyzjami o większych zakupach.

Złoto zyskiwało na wartości. Zakres ten był jednak ograniczony do ok. 4 usd. Dzisiejsze minimum to 686,89 usd/oz, maksimum zostało ustanowione na poziomie 690,70. Zmiany te potwierdzają osłabienie waluty amerykańskiej od zeszłego tygodnia.

O godzinie 15:25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3614 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: utknęliśmy w rejonie figury 1,3600. Tak mała zmienność, a właściwie jej brak jest wynikiem przygotowywania się ogromnej większości inwestorów na kluczowe dla rynku walutowego informacje - decyzje trzech największych banków centralnych: Fed, ECB i BoE. Z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć można, że do środowego wieczoru (pierwszego komunikatu o stopach procentowych - zza oceanu) sytuacja na rynku eurodolara zmieni się tylko w niewielkim zakresie. Piątkowa deprecjacja dolara do euro całkowicie zniosła ostatnie spadki (z minimum na 1,3535). Z technicznego punktu widzenia jest to sygnał na możliwe zakotwiczenie się kursu (do decyzji banków centralnych) w przedziale: 1,3580 - 1,3635. Biorąc pod uwagę wskaźniki intra day najbliższe godziny przynieść mogą test dolnego ograniczenia wskazanego powyżej przedziału. Najbliższe wsparcie (sygnalną) wyrysować można na 1,3605. O zmianach mających bardziej trwały charakter będzie można mówić dopiero pod koniec czwartkowej sesji.

RYNEK KRAJOWY

Rynek złotego pokazuje wciąż siłę naszej waluty. W relacji do dolara złoty umocnił się z poziomu 2,7656 do 2,7451. W stosunku do euro było to odpowiednio 3,7498 i 3,7335. Rynek nasz powinien pozostać pod wpływem wydarzeń na świecie aż do czasu ogłoszenia wspomnianych decyzji. Dziś odbył się przetarg bonów 52-tygodniowych. Popyt wyniósł 1,3 mld przy podaży 0,9. KE szacuje wzrost gospodarczy w Polsce w 2007 na poziomie 6,1%. Jednak z drugiej strony przy ograniczeniach związanych z emisją CO2 założono wzrost 4,7-5,2 %. Polska starała się o 284,6 mln ton a otrzymała 208,5. Obcięcie limitów może skutkować spowolnieniem. Wynika z tego, iż KE może w sztuczny sposób sterować wzrostem gospodarczym w poszczególnych krajach. Limity te z pewnością wpłyną na wyniki finansowe spółek. Rozwiązaniem jest zakup dodatkowych limitów, lub import potrzebnych komponentów np. w przypadku firm budowlanych. Od rana handel na giełdzie w Warszawie przebiega spokojnie w górnym zakresie piątkowych notowań. O godzinie 15:25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,7440 złotego, a za dolara 2,7482.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: złoty bije rekordy - tak najkrócej określić można obecną sytuację na rynku z udziałem polskiej waluty. W odniesieniu do pary EUR/PLN spadki (aprecjacja złotego) sięgnęły poziomu 3,7335! Dzisiejsza sesja przyniosła tylko kosmetyczne odreagowanie.(maksimum wyniosło 3,7475) Z jednej strony tak znikomy powrót do wyższych poziomów potwierdza dotychczasowy silnie pro złotówkowy sentyment, z drugiej strony widać ewidentnie, że również polscy inwestorzy rozpoczęli oczekiwanie na decyzje banków centralnych. Nie można w związku z tym wykluczyć, że najbliższe sesje przyniosą tylko nieznaczne pogłębienie dołków. Kluczowe wsparcia na EUR/PLN wyrysować obecnie można na 3,7250. W przypadku pary USD/PLN w dalszym ciągu bardzo dużo zależy od notowań dolara na świecie. Fakt ten widać jest przez pryzmat silnych spadków kursu na EUR/PLN (ostatnie kilkanaście godzin) i znacznie mniejszej aprecjacji złotego do dolara. Silne wsparcie dla tej pary znajduje się w rejonie figury 2,7400 i wiele wskazuje na to, że to właśnie ten obszar będzie nowym historycznym minimum wartości złotego do dolara amerykańskiego.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów