DM BOŚ: Sytuacja na rynkach 26 czerwca - Trump coraz mocniej krytykuje Powella

Prezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej.

Publikacja: 26.06.2025 11:44

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej). Te ryzyka zaczną spadać od września, stąd też inwestorzy bardziej faworyzują ten termin dla pierwszej obniżki stóp, za którą powinny pójść kolejne. Do końca roku rynek widzi spadek o 63 punkty baz., co pokazuje, że oczekiwania przesuwają się w stronę trzech ruchów - wrzesień, październik, grudzień. W ciągu roku od rozpoczęcia cyklu luzowania (czyli do września 2026 r.) stopy procentowe mogą spaść nawet o 125 punktów baz. co oznacza pięć ruchów w cyklu 25 punktów baz. na posiedzenie. Tym samym stopa funduszy federalnych zbliżyłaby się w okolice 3 proc. Ale dla Donalda Trumpa to za mało - prezydent powtarza, że stopy mogłyby spaść aż o 3 punkty proc. i jest mocno poirytowany tym, że FED "nie słucha" się jego porad. Według Wall Street Journal, który powołał się na swoje źródła w Białym Domu, prezydent ma poważnie rozważać podanie nazwiska nowego szefa FED jeszcze we wrześniu, lub październiku, czyli na dobre kilka miesięcy przed upływem kadencji Jerome Powella, co będzie mieć miejsce w maju. Teoretycznie miałoby to "podważyć" pozycję Powella i wpłynąć na rynki finansowe. Tylko, czy to w ogóle możliwe? Na krótkiej liście Trumpa, która krąży po mediach mamy dwóch ludzi z FED - to były członek tego gremium Kevin Warsh, którego nazwisko często się przewija nie od dzisiaj, drugi to obecny członek Christopher Waller, który trafił z nominacji Trumpa w 2020 r. i trzech polityków - to obecny szef Departamentu Skarbu Scott Bessent, szef doradców ekonomicznych Białego Domu Kevin Hasset, oraz David Malpass, który kilka lat temu szefował Bankowi Światowemu. Ze słów Donalda Trumpa można odnieść wrażenie, że chciałby on w FED wykonawcy poleceń zgodnych z jego wizją. Czy będzie nim Warsh, Waller, czy nawet Malpass? Wątpliwe, pomijając już sam fakt, że decyzje w temacie stóp zapadają przez głosowanie całego gremium. Zobaczymy też na ile na scenariusz Trumpa z nominacją już na jesieni b.r. ktokolwiek się zgodzi, gdyż wizerunkowo byłoby to dla tej osoby fatalne - chyba, że będzie to jakiś "fanatyczny" polityk wierny idei trumpizmu, co tak naprawdę zostałoby odebrane przez rynki fatalnie. 

Nie powinno, zatem zaskakiwać, że w sytuacji rosnącego konfliktu na linii Trump-Powell rynki reagują osłabieniem dolara. Amerykańska waluta traci dzisiaj na szerokim rynku, pośród G-10 najmocniej do japońskiego jena (blisko 0,7 proc.), oraz funta (ponad 0,4 proc.). Siła jena to efekt rynkowych spekulacji, co do wyników kolejnych negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Japonią. Negocjacje są trudne, a japońscy oficjele jasno wskazują, że kością niezgody są 25 proc. cła na japońskie auta. Niemniej zamknięcie tematu handlowego, odblokowałoby działania Banku Japonii na stopach procentowych, które opóźniły się właśnie przez trwającą niepewność, co do perspektyw gospodarki. Dzisiaj w kalendarzu makro mamy finalne dane o PKB za I kwartał w USA, ale ważniejsze będą cotygodniowe dane o nowych bezrobotnych (godz. 14:30). To właśnie rynek pracy (gdyby wypadł wyraźnie słabo) mógłby skłonić FED do cięcia stóp jeszcze w lipcu.

 EURUSD kolejny dzień mocno w górę

Para EURUSD z impetem wybiła wczoraj okolice dotychczasowego szczytu przy 1,1630, które teraz stały się oporem. Dynamika ruchu za ostatnie trzy dni staje się już wyraźna, co pokazuje, że weszliśmy w kolejny etap ruchu wzrostowego, który może być znaczący. Zwłaszcza, że rynek poza techniką ma wiele fundamentalnych argumentów przeciwko dolarowi. Wsparcie to teraz wspomniane 1,1630, a opór to okolice 1,19 będące szczytami z września 2023 r.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Dolar w opałach, złoty zyskuje
Waluty
Złoty uśpiony. Zabrakło fajerwerków
Waluty
Sytuacja na rynkach 25 czerwca- rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
Waluty
Wracają dobre czasy złotego
Waluty
Złoty dostał skrzydeł. Dolar najniżej od czterech lat
Waluty
Sytuacja na rynkach 24 czerwca - Trump kończy wojnę